Zawadzka ma już dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa i chyba nie planuje powiększyć rodziny. "Mam dwóch synów, a mój mąż też ma dwójkę, więc razem tworzymy liczną gromadkę" – mówi "Faktowi". I jako psycholog świetnie zdaje sobie sprawę z tego, że, pomimo możliwości jakie daje współczesna medycyna, zbyt zaawansowany wiek matki nie jest dla jej dziecka korzystny. "Jestem już w wieku babcinym, nie chciałabym zrobić dziecku krzywdy" – szczerze stwierdza Superniania.
Zawadzka to chlubny przykład tego, że bycie gwiazdą nie musi człowiekowi w pełni zawrócić w głowie. Wiele sławnych i znanych z ekranów kobiet lekceważy upływ czasu i decyduje się na macierzyństwo dopiero po czterdziestce. 47-letnia superniania nie udaje, że jest dwudziestolatką i akceptuje swój dojrzały wiek. Gratulujemy!