Inne

Masz wrażenie, że twój szef bardziej przeszkadza ci w pracy niż pomaga? Zapewne masz rację. Wielu niekompetentnych kierowników staje się dla swoich podwładnych prawdziwymi potworami tylko dlatego, żeby się wykazać, albo udowodnić swoją wyższość - pisze "Fakt". Krzyczą, nie dają dojść do słowa i nie dopuszczają krytyki - to szefowie cholerycy.

Reklama

Inni, nadgorliwi, narzucają mordercze tempo pracy, którego nikt nie jest w stanie wytrzymać, a potem mają pretensję do podwładnych, że nie spełniają ich oczekiwań. Jeszcze inni zwalają na ludzi całą robotę, a potem siedzą i nudzą się za biurkiem zadowoleni, że nie muszą nic robić - to szefowie lenie. Są też tacy, którzy strzelają pomysłami na prawo i lewo i chcą, żeby je wszystkie naraz realizować. Niestety, taki miotacz pomysłów zwykle zapomina o nich za chwilę i nawet nie pamięta, co i komu zlecił, a pracownik nie wie, co jest ważne i pilne, a co było tylko czystą fantazją przełożonego. Zdarzają się także paranoicy, którzy wszędzie wietrzą spiski i szukają tych, którzy jakoby dybią na ich stanowisko.

"Jeśli z twoim szefem absolutnie nie da się pracować, lepiej daj sobie spokój i poszukaj nowej pracy. Jeśli jednak widzisz, że przy odrobinie wysiłku możesz sobie poradzić - spróbuj. Może nie jest taki straszny, jak ci się wydaje" - radzi Joanna Piec-Gajewska, ekspert portalu Praca.pl. "Fakt" postanowił więc zaproponować kilka sposobów na wrednych szefów. Jak przekonuje, po ich zastosowaniu w końcu będzie można spokojnie pracować.

Reklama
Inne

Tyran - praca z nim jest prawdziwym koszmarem. Ciągle pokrzykuje na swoich pracowników, wszystkiego się czepia, a w dodatku jest arogancki.

Sposób na tyrana: Uratować cię może tylko spokój. Pod żadnym pozorem nie wdawaj się z nim w kłótnię. Jest niebezpieczny, ale tylko wtedy, gdy dasz mu się sprowokować. Gdy zacznie swoją tyradę, po prostu policz do dziesięciu, wysłuchaj go, wyjdź i rób swoje.

Inne

Nadgorliwy - nie widzi życia poza pracą. Przychodzi do biura o nieludzkiej porze, a wychodzi, gdy w firmie gasną wszystkie światła. Najgorsze, że tego samego wymaga od innych.

Sposób na nadgorliwego: Wystarczy punktualność i aktywność. Warto też wykazać się raz na jakiś czas, błysnąć pomysłem czy inicjatywą. Taka strategia zapewni ci spokój.

Inne

Miotacz pomysłów - ma ich tysiące na minutę. Najgorsze jest to, że od razu angażuje w nie wszystkich swoich pracowników. Musisz więc rzucić dopiero co rozpoczętą robotę, by zająć się realizacją nowego projektu.

Sposób na pomysłowego szefa: Taki szef jest męczący zwłaszcza dla osób, które lubią zorganizowaną i systematyczną pracę. Dlatego nie przejmuj się wszystkimi poleceniami. Oceń, czy warto się w nie angażować, czy lepiej przymknąć na nie oko i robić swoje, bo wkrótce szef o nich i tak zapomni. Albo wytłumacz swojemu przełożonemu, że zajmiesz się nimi, jak tylko skończysz obecny projekt.

Paranoik - wszędzie tropi spiski. Wydaje mu się, że po prostu się obijasz, tylko umiejętnie to maskujesz. Albo że pracujesz tylko po to, żeby go wygryźć i zająć jego posadę. Nie lubi cię, bo uważa, że kopiesz pod nim dołki. A wyjście po kawę z innymi to dla niego ewidentny dowód, że lepiej ci nieufać.

Sposób na paranoika: Spędzaj z nim trochę więcej czasu. Nie będzie miał podejrzeń, że knujesz coś za jego plecami. Nie reaguj gwałtownie na jego nastroje! Staraj się rzeczowo i klarownie przedstawić mu problem. Nie zaszkodzi zapewnić, że uwielbiasz swoją pracę i podziwiasz go. On musi mieć też pewność, że ty nie nadajesz się na szefa.