Czego nie wrzucać do kompostownika
Kompostownik to prawdziwy bioreaktor, napędzany biomasą z naszego domu i ogrodu. Przerobi na naturalny nawóz (hummus) praktycznie wszystko. Dlatego większość z użytkowników kompostowników nie zastanawia się długo przed wrzuceniem do niego domowych resztek. I tak być powinno. Właściciele kompostowników zazwyczaj pamiętają jedynie o tym, by nie wrzucać tam
- materiałów, które nie sa biodegradowalne (jak plastik) ;
- odchodów mięsożerców (kotów, psów i ludzi);
- mięsa i nabiału
- popiołu z grilla lub z pieca na węgiel czy koks.
Natomiast mniej osób ma świadomość, że nie każda roślina nadaje się do „karmienia” kompostownika. W szczególności pamiętajmy o tym, że lepiej nie wrzucać tam
- dużej ilości gałązek tui – te rośliny hamują rozwój mikroorganizmów, tym samym spowolnią kompostowanie;
- części orzecha włoskiego – zawierają juglon. Jest to organiczny związek chemiczny, który występuje w liściach, korzeniach i łupinach orzechów. Juglon blokuje wzrost innych niż sam orzech roślin. Związek ten ulega rozkładowi w trakcie kompostowania, ale po długim okresie, więc po co ryzykować że znajdzie się w naszym nawozie.
Jeśli kompostowanie przebiega prawidłowo i nasz bioreaktor rozgrzewa się rozkładając odpadki to do kompostownika możemy nawet wrzucać chwasty i ich nasiona. Jeżeli jednak nie jesteśmy pewni prawidłowości tego procesu, lepiej nasion do kompostownika nie wrzucać.
W jakich proporcjach wrzucać odpadki do kompostownika
Jeżeli zależy nam na tym by kompostowanie przebiegało szybko, pamiętajmy że Do prawidłowego przebiegu procesu kompostowania potrzebne są:
- węgiel i azot w określonych proporcjach.
- tlen – minimalna zawartość 5%;
- woda (optymalna wilgotność wsadu bioreaktora wynosi ok. 50%);
- temperatura (do 70° C), jest wskaźnikiem aktywności bakterii rozkładających biomasę w pierwszej fazie kompostowania.
Patrząc na punkt pierwszy, należy wyjaśnić, że jeśli w kompostowniku jest za dużo:
- węgla – to oznacza to wolny rozkład biomasy i jej zagrzybienie
- azotu – kompost będzie cuchnął w wyniku rozkładu beztlenowego.
Przykładowo fusy po kawie mają idealny stosunek atomów węgla do atomów azotu w odpadkach (25 atomów węgla ma 1 atom azotu). Czyni to z fusów po kawie, cenny dodatek do kompostu. Oczywiście nie polecam liczenia stosunku ilości atomów węgla przy każdym wyrzucaniu odpadków do kompostownika. Zamiast tego można zastosować prostszą regułę. I tak na każde wrzucone do kompostownika wiadro brązowych liści (lub innych odpadków, w których dominuje węgiel) powinno przypadać dwa lub trzy wiadra zielonych części roślin (lub innych odpadków w których jest azot). Oczywiście jeżeli nie udaje nam się zachować tych proporcji nie powinniśmy rezygnować z kompostowania. Może to natomiast oznaczać, że proces będzie wolniejszy, lub kompost będzie trzeba przerzucić by go natlenić lub trochę podlać by zachował własciwą wilgotność.
Autor chciałby podziękować Marcinowi Chodorowskiemu z Fundacji KIM, mojemu autorytetowi w dziedzinie kompostowania. Marcin jest praktykiem skutecznego kompostowania i autorem rozpowszechnianego nieodpłatnie opracowania „Ogród w zgodzie z naturą. Poradnik dobrych praktyk”. Część zdjęć i fachowej wiedzy w tym artykule pochodzą z tego poradnika i z rozmów z jego autorem.
Sławomir Biliński