Jeśli niania zarobi nie więcej niż 1386 zł, czyli kwotę odpowiadającą w tym roku płacy minimalnej (w 2012 roku wyniesie ona 1,5 tys. zł), w ogóle nie płaci składek ubezpieczeniowych – z wyjątkiem chorobowych, które są dobrowolne. Gdy opiekunka zrezygnuje z opłacania składek chorobowych, otrzyma do ręki pensję pomniejszoną jedynie o zaliczkę na podatek. Składkę emerytalną, rentową, wypadkową i zdrowotną zapłaci ZUS z pieniędzy z budżetu.
Wiele umów z nianiami – szczególnie w dużych aglomeracjach – będzie jednak opiewało na wyższą kwotę niż płaca minimalna. W Warszawie, Poznaniu, Gdańsku czy Krakowie opiekunki do dzieci zarabiają ponad 2 tys. zł miesięcznie. W takich przypadkach generalna zasada jest taka, że niania i rodzic wspólnie zapłacą składki od kwoty stanowiącej różnicę między jej wynagrodzeniem brutto a płacą minimalną. Sprawa komplikuje się, gdy niania ma inny tytuł do ubezpieczenia (np. pracuje lub prowadzi działalność gospodarczą).
ZUS specjalnie dla „DGP” wyliczył, w jakiej wysokości składki zapłaci niania zarabiająca 2 tys. zł. Okazuje się, że najniższe składki zapłaci, jeśli będzie jednocześnie zatrudniona na podstawie umowy o pracę lub będzie prowadziła działalność gospodarczą. Oznacza to dla niej wydatek na składkę zdrowotną w wysokości tylko 55,26 zł.
Więcej zapłaci do ZUS i NFZ, gdy zarabia na życie, wyłącznie opiekując się dzieckiem (na podstawie umowy uaktywniającej zawartej z rodzicami). Łączna kwota składek ubezpieczeniowych i zdrowotnej wynosi wtedy 165,82 zł.
Reklama
Widać więc, że w zależności od sytuacji zatrudnieniowej opiekunki relacja kwot należności jest jak 1 do 3. Jeśli zatem niani zależy na wyższej pensji netto, powinna dobrze się zastanowić, zanim podpisze umowę uaktywniającą.

Niania pracownik

Opiekunka musi zapłacić tylko składkę zdrowotną, jeśli równocześnie jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę. Jeżeli opiekując się dzieckiem, zarabia 2 tys. zł, należności te wynoszą 55,26 zł. Do kieszeni niani trafia kwota odpowiadająca różnicy między wynagrodzeniem a kwotą tej składki i zaliczki na podatek.
Możliwość opłacania tylko tej jednej składki występuje wtedy, gdy kobieta na podstawie stosunku pracy zarabia miesięcznie co najmniej tyle, ile wynosi płaca minimalna. Jeśli natomiast na podstawie umowy o pracę zarabia mniej niż 1386 zł miesięcznie (do końca roku), podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym również z tytułu wykonywania umowy uaktywniającej. Do tego dochodzi jej obowiązkowa składka zdrowotna i ewentualnie dobrowolna chorobowa. Łącznie zapłaci 118,18 zł (jeżeli zarabia jako opiekunka 2 tys. zł).
Nianie muszą płacić tylko składkę zdrowotną, jeśli zarabiają co najmniej płacę minimalną, bo uiszczają obowiązkowo składki emerytalne i rentowe ze stosunku pracy. Prawo zabrania, żeby obligatoryjnie nakładać na kogoś obowiązek opłacania składek emerytalno-rentowych z dwóch tytułów. Ale daje taką możliwość. Zatem niania ma prawo, na własne życzenie, płacić dodatkowo te składki z tytułu zarówno umowy o pracę, jak i umowy uaktywniającej. Natomiast nie będzie mogła zgłosić się do ubezpieczenia chorobowego z tytułu posiadania umowy uaktywniającej. To dlatego, że obligatoryjnie nie podlega z niej ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu.
Ważne!
ZUS nie zapłaci za nianię składek ubezpieczeniowych, jeśli opiekuje się ona dzieckiem swojego pracodawcy. Wtedy z tytułu opieki podlega ubezpieczeniom jak pracownik

Niania z działalnością

Kobieta, która opiekuje się dzieckiem i prowadzi własną działalność gospodarczą, tak samo jak ta na etacie, musi płacić tylko składkę zdrowotną od opieki nad dzieckiem (czyli 55,26 zł).
Zasada uiszczania jednej składki obowiązuje wtedy, gdy niania zarabia mniej niż kwota odpowiadająca najniższej podstawie do ubezpieczeń z tytułu prowadzenia własnej firmy. Obecnie wynosi ona 2015,40 zł i stanowi 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Jest to wielkość zmienna w kolejnych latach.
Jest jeszcze jednak podstawa obowiązująca przez dwa lata tych, którzy dopiero rozpoczęli działalność. Odpowiada ona 30 proc. płacy minimalnej (w 2011 roku – 415,80 zł).
Jeśli niania będzie zarabiała mniej niż płaca minimalna, to oczywiście w ogóle nie zapłaci składki zdrowotnej, bo wtedy zrobi to za nią ZUS ze środków budżetu państwa.

Więcej z opieki niż z biznesu

Inne są reguły, kiedy niania zarabia więcej albo tyle samo co podstawa opłacania składek z biznesu (czyli 2015,40 zł albo 415,80 zł). Wtedy musi być objęta ubezpieczeniami z tego tytułu, który powstał wcześniej. Zatem albo płaci od biznesu, albo od opieki.
W pierwszym przypadku po uiszczeniu danin od działalności gospodarczej musi jeszcze zapłacić składkę zdrowotną z umowy uaktywniającej (a także może dobrowolnie zapłacić składki emerytalno-rentowe). Jeżeli najpierw podpisze umowę uaktywniającą, a potem dopiero otworzy działalność, to obowiązkowo płaci składki do ZUS z tytułu kontraktu zawartego z rodzicami (od różnicy między 2 tys. a 1386 zł), a od działalności płaci obowiązkowo tylko składkę zdrowotną. Może również uiszczać składki emerytalno-rentowe.
Właściciele nowych firm przez dwa lata mogą więc płacić najmniej do ZUS. Uiszczą składki ubezpieczeniowe tylko od 415,80 zł i nie zapłacą składek od umowy uaktywniającej, jeśli opiewa na kwotę nie wyższą niż płaca minimalna.
Ważne!
Zasady dotyczące osób wykonujących pracę na podstawie umowy uaktywniającej, które jednocześnie prowadzą pozarolniczą działalność gospodarczą, odnoszą się także do wspólników spółki cywilnej

Twórcy i artyści

Inne reguły są dla niań, które podpiszą umowę z rodzicami i jednocześnie prowadzą inną pozarolniczą działalność. Chodzi o opiekunki, które są też wspólnikami spółki jawnej, komandytowej, partnerskiej albo wspólnikiem jednoosobowej spółki z o.o., twórcami, artystami oraz współpracują z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność gospodarczą. Wszystkie wymienione podmioty podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tego tytułu, który powstał wcześniej.

Tylko zarobek z opieki

Jeśli niania zarabia na życie tylko opiekując się dzieckiem, to ZUS płaci składki. Warunkiem jest jednak to, by jej wynagrodzenie nie było wyższe niż płaca minimalna.
Jeśli opiekunka zarobi więcej, to ona i rodzic współfinansują składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe od kwoty stanowiącej nadwyżkę ponad minimalne wynagrodzenia. Obie strony finansują w równych częściach składkę na ubezpieczenie emerytalne (po 9,76 proc.), 1,5 proc. na rentowe płaci niania, a 4,5 proc. rodzic. Składkę wypadkową finansuje w całości rodzic. Niania, jeśli zarabia 2 tys. zł brutto, zapłaci 165,82 zł z tytułu składek ubezpieczeniowych i zdrowotnych. To znacznie więcej niż wtedy, gdy jest jednocześnie pracownikiem albo prowadzi działalność, ale mniej niż gdyby była tylko pracownikiem (umowa na etat). Pamiętać trzeba, że małe składki emerytalne to także mniejsza emerytura.
Zgłoszenie niani do ubezpieczeń
Rodzic zgłasza nianię do ubezpieczeń w ciągu 7 dni od pierwszego dnia jej pracy. Korzysta z druku ZUS ZUA, jeśli zgłasza ją do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego. A jeśli podlega ona obowiązkowo tylko ubezpieczeniu zdrowotnemu, robi to na druku ZUS ZZA. W zgłoszeniu należy podawać wyłącznie kod tytułu ubezpieczenia rozpoczynający się cyframi 04 30. Z kodu tytułu rozpoczynającego się cyframi 04 31 płatnik korzysta wyłącznie w imiennych raportach miesięcznych, gdy rozlicza składki niepodlegające finansowaniu z budżetu państwa, czyli od podstawy wymiaru składek będącej nadwyżką ponad kwotę minimalnego wynagrodzenia. Jeżeli niania nie spełnia warunków do finansowania za nią składek ze środków budżetu państwa, powinna zostać zgłoszona do ubezpieczeń na zasadach ogólnych, dotyczących zleceniobiorców. W takim przypadku nie może być stosowany kod tytułu rozpoczynający się cyframi 04 30.