Joanna Krupa to jedna z najpopularniejszych modelek w Polsce oraz USA. W rodzimym kraju od lat zasiada w jury show "Top model". Niedawno miała też okazję prowadzić program "Razem OdNowa", w którym drugą prowadzącą była Ewa Chodakowska.
Znana modelka przyzwyczaiła wiernych fanów do tego, że zawsze prezentuje się nienagannie. Okazuje się, że ona również miewa gorsze dni.
Joanna Krupa zdejmuje doczepy i stawia na naturalność
Joanna Krupa na najnowszym filmiku pokazała się w dość niecodziennym wydaniu. Gwiazda zdjęła bowiem doczepiane włosy i pochwaliła się internautom naturalnymi pasmami. Dla większości jej obserwatorów była to diametralna zmiana.
Krupa znana jest ze swojego dystansu do siebie. Podczas nagrania podłożyła dźwięk, w którym słychać słowa: "Ona jest łysa!".
Wideo Joanny szybko stało się viralem. Większość fanek modelki była w szoku, czego nie kryła w sekcji komentarzy.
"Asiu, powinnaś zostać aktorką!"
"Haha... A ja zawsze myślałam, że ty masz tak grube i zdrowe swoje naturalne włosy. I zastanawiałam się, jak ty to robisz"
"Uwielbiam fakt, że to opublikowała. Nie miałam pojęcia, że je nosi. Zawsze myślałam, że jej włosy są naturalnie gęste i piękne" - czytamy w sekcji komentarzy.
Jak Joanna Krupa dba o urodę? Wszystko nam zdradziła
Joanna Krupa niedawno w rozmowie z portalem Dziennik.pl zdradziła, co robi, by zachować młodość i rewelacyjny wygląd. Aż trudno w to uwierzyć.
"Jeden trik… tutaj chyba z dziesięć trików mam. Ładny makeup, ładne włosy, światło też musi być ładne - żeby dobrze wychodzić. Ważny jest też fitness, dbanie o skórę. Najważniejsze, żeby być szczęśliwym w środku. Myślę, że to jest istotne. To wychodzi przy rozmowie z ludźmi, to jak się zachowujesz. To jest cały "package". Musisz mieć wszystko - nie jedną rzecz, którą robisz i jest super" - wyznała nam Joanna.
W rozmowie z nami Joanna Krupa przyznała, że mimo wieku warto walczyć o piękną sylwetkę, dbać o skórę oraz włosy.
"No niestety każdy się starzeje, każdy się zmienia i trzeba dbać nie tylko o sylwetkę, ale też o skórę, o włosy i nie odpuszczać" - przyznała Krupa w rozmowie z Dziennik.pl.