Zabieg, o którym mowa to skin icing, czyli masowanie skóry lodem. Zimno wykorzystywane jest w krioterapii w leczeniu stanów po urazach mięśni i stawów, w chorobach zwyrodnieniowych, przy zapaleniach oraz przeciążeniach stawów. Działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo. Te właściwości zimna wykorzystywane są także w pielęgnacji skóry. Potraktowanie skóry zimnem pobudza mikrokrążenie, poprawia dotlenienie i odżywienie komórek. Dodatkowo skutecznie zmniejsza opuchliznę, skóra nabiera zdrowego koloru, jest rozjaśniona, a produkty nałożone po schłodzeniu – lepiej się wchłaniają.
Jak skin icing stosują celebrytki?
Masaż kostkami lodu stosowała już w latach 50. i 60. Marilyn Monroe. A w latach 80. Joan Crawford. Ostatnio przyznaje się do tego wiele celebrytek. Modelka Irina Shayk (37 l.) stosuje masaż kostkami lodu codziennie, zaraz po przebudzeniu.
"Dorastałam w miejscu, w którym zawsze było bardzo zimno, dlatego przywykłam do niskich temperatur. Tuż po przebudzeniu biegnę do zamrażarki, wyjmuję lód i smaruję nim całą twarz, a zwłaszcza okolice oczu. W ten sposób pozbywam się opuchlizny i wszelkich oznak zmęczenia czy niewyspania, co jest bardzo przydatne w przypadku osób, które tak jak ja dużo podróżują" – powiedziała Shayk w wywiadzie dla londynek.net.
Kolejna modelka Bella Hadid (27 l.) używa kostek lodu do odświeżenia twarzy. Gdy tego potrzebuje, po prostu zanurza twarz w misce wypełnionej kostkami lodu.
Prezenterka Ewa Wachowicz (53 l.) również zaczyna dzień od masażu twarzy lodem, a że jego efektem jest to, że lepiej wchłaniają się substancje odżywcze, przemywa twarz domowym tonikiem, lub nakłada krem. Dzięki temu jej cera wygląda młodo i promiennie.
"Codziennie używam kostek lodu, przemywam twarz swoją własną miksturą: woda z pietruszki, cytryna i ocet jabłkowy. Miksturę trzymam w lodowce" - mówiła w wywiadzie dla onet.pl - "(…) oczywiście przed nałożeniem kremu sięgam po balonik z lodem, którym robię delikatny masaż twarzy".
Aktorka Jennifer Aniston (54 l.) używa lodu co kilka dni. Do umywalki wypełnionej do połowy wodą wsypuje sporo kostek lodu, a później zanurza twarz na kilkadziesiąt sekund. Mówi, że boryka się z rozszerzonymi porami i zabieg ten pozwala jej je zamknąć, ujędrnić skórę i ją napiąć.
Masaż kostkami zamrożonego mleka czy wody kokosowej
Kolejna modelka Kate Moss (49 l.) radzi używać zamrożonych kostek z mlekiem do konturowania twarzy. Używa pełnotłustego mleka, które zawiera regenerującą witaminę A i złuszczający kwas mlekowy. Kostki owinięte gazą, przesuwa od brody wzdłuż linii żuchwy. Następnie w górę, w kierunku kości policzkowych i przez czoło. Masaż zajmuje 5 minut.
Aktorki Sienna Miller (41 l.) i Kate Bosworth (40 l.) stosują lód przed publicznymi imprezami. Jednak kostki lodu przygotowują nie z samej wody, ale z dodatkiem ogórka, soku aloesowego i kurkumy. Jeśli chcesz skorzystać z ich receptury, zmiksuj 1/2 ogórka, 3/4 szklanki żelu z aloesu,1/4 szklanki wody i 1/2 łyżeczki mielonej kurkumy. Taką miksturę wlej do pojemnika na kostki. Zamroź. Kostki zawiń w gazę i masuj nimi twarz.
Modelka Kim Kardashian (43 l.) do lodowego masażu używa kostek lodu, w których mrozi kwiaty np. nagietka, róży. Używa też zwykłych kostek lodu, ale wcześniej na umytą twarz nakłada maseczkę liftingującą. Dzięki masażowi kostkami, substancje z maski lepiej się wchłaniają. Podobnie postępuje aktorka Michelle Lee (45 l.). Kostki lodu robi z wody kokosowej, która zawiera dobre dla skóry witaminy i minerały jak potas, wapń, fosfor, witaminy z grupy B i C. Przeciera nimi twarz, a następnie nakłada maskę w płacie.
Specjaliści (kosmetolodzy, dermatolodzy, wizażyści) opiekujący się gwiazdami, zgodnie twierdzą, że face icing to bardzo skuteczna metoda odmłodzenia. Kosmetolog OleHenriksen podpowiada, żeby zamiast zwykłej wody, do zrobienia kostek wykorzystać przestudzony napar z dzikiej róży albo zieloną herbatę, które mają dużo witaminy C i antyoksydantów. Kosmetyczka Joanna Czech poleca mrozić napar z rumianku i mniszka lekarskiego. Kosmetyczka Renée Rouleau zamraża wodę z dodatkiem kawy.
Przydatne gadżety do face icing
Zamiast mrozić kostki lodu w pojemniku i następnie owijać je w gazę możemy kupić specjalny wałek (cena ok. 16 zł) czy kulę do lodowego masażu (cena od ok. 24 zł).Do kuli (czy wałka) możemy (ale nie musimy) włożyć np. kwiat czy owoc. Zamykamy kulkę (wałek). I od góry wlewamy wodę, napar czy mleko. Zamykamy otwór. Zamrażamy przez ok. 4 godziny. Zdejmujemy jedną część i trzymając lód przez uchwyt drugiej części, masujemy twarz. Masaż wykonujemy okrężnymi ruchami wzdłuż konturów twarzy: od linii żuchwy, przez czoło do nosa. W jednym miejscu masujemy nie dłużej jak 10 sekund. Cały masaż powinien trwać 5-10 minut.
Można też kupić kule chłodzące do twarzy (ok. 30 zł para). Są wykonane ze szkła i wypełnione chłodzącym płynem. Myjemy je przed użyciem. Wkładamy do lodówki na 30 minut (nie zamrażamy). Następnie robimy masaż kolistymi ruchami. Przed wykonaniem masażu warto twarz posmarować np. kwasem hialuronowym, by lód czy kulki łatwiej się ślizgały.
Na Instagramie fanki masażu lodem proponują zamrozić wodę różaną lub przestudzoną wodę z gotowania ryżu czy ziemniaków.