Raka szyjki macicy wywołują niektóre typy wirusa brodawczaka ludzkiego - HPV, który zwykle jest przenoszony drogą płciową. To powszechny wirus, występujący na całym świecie. Prawie połowa kobiet w jakimś momencie swojego życia ulega zarażeniu.
W większości przypadków, to właśnie mężczyźni przenoszą na kobiety bakterie chorobowe. Im HPV nie wyrządza żadnej krzywdy, natomiast u kobiet śmiertelność w wyniku zarażenia i uaktywnienia się wirusa wciąż wynosi w Polsce 20%. 1 na 5 chorych kobiet umiera. Na całym świecie codziennie na raka szyjki macicy umiera 300 tysięcy kobiet!
Nowe badania opublikowane w styczniowym numerze The Journal of Infectious Diseases wykazały, że obrzezani mężczyźni mają o około połowę mniejsze szanse na przenoszenie wirusa. Przed HPV teoretycznie zabezpiecza prezerwatywa, ale nie w 100-procentowej pewności. Teraz z badań Uniwersytetu w Wersalu, we Francji, wynika, że obrzezanie może wzmocnić tę ochronę.
Dr. Bertran Auvert i jego koledzy z Afryki Południowej przebadali ponad 1200 mężczyzn w wieku od 18 do 24 lat. 15% z obrzezanych i 22% z nieobrzezanych panów było nosicielami wirusa brodawczaka ludzkiego. Raport pokazuje, że kobiety posiadające obrzezanych partnerów mają o 7% mniej szans na zarażenie. "Są więc w mniejszym ryzyku zachorowalności" - mówi dr. Auvert.
W drugim cytowanym badaniu - z USA - zebrano 463 dorosłych mężczyzn, z czego 16% było nieobrzezanych. Raport ma już mniej oczywiste wyniki, bo są zbyt duże różnice pomiędzy badanymi panami, ale specjalistka Carrie Nelson z Uniwersytetu Zdrowia i nauki w Oregonie, oznajmiła, że i tak wykryto pewne zbieżności pomiędzy obrzezanymi mężczyznami a mniejszym wskaźnikiem zarażenia HPV. Padają tu liczby mówiące o 50% przewadze panów poddanych kiedyś zabiegowi usunięcia części napletka.
Z kolei badanie dr. Lee Warner z U.S. Centers for Disease Control and Prevention wykazało, że obrzezani panowie mają nawet mniejsze szanse na zakażenie wirusem HIV, co pośrednio wpływa na bezpieczeństwo kobiet także w zetknięciu z HPV. Z przebadania w Baltimore grupy afro-amerykańskich mężczyzn wyszło, że tylko 10% osób z grupy wysokiego ryzyka zakażenia HIV, które było obrzezanych, było chorych. W grupie nieobrzezanych padła liczba 22%.
Badaczka potwierdziła, że: "Obrzezanie jest związane z redukcją zagrożenia zarażeniem wirusem HIV u pacjentów, którzy są na takie ryzyko narażeni".
Te trzy raporty wskazują na to, że warto dalej rozpatrywać związek pomiędzy zabiegiem dokonywanym z często wyłącznie religijnych pobudek a dodatkową ochroną przed groźnymi chorobami. Prawdopodobnie w niedługim czasie zostanie podjęta publiczna dyskusja na temat higienicznych walorów obrzezania nowonarodzonych chłopców.