Naukowcy z Uniwersytetu Nauk Medycznych w Teheranie po przebadaniu 50 kobiet stwierdzili, że aromatyczna przyprawa kuchni śródziemnomorskiej może złagodzić objawy napięcia przedmiesiączkowego. W jaki sposób? Otóż okazało się, że szafran wpływa na poziom serotoniny w mózgu, która reguluje nasze emocje i nastroje. To właśnie zmiany aktywności serotoniny powodują szczególnie silny PMS, który regularnie dotyka 20 proc. kobiet. Może on objawiać się nie tylko rozedrganiem emocjonalnym, ale także stanami lękowymi i silną depresją. Często towarzyszą mu także dolegliwości fizyczne: bóle brzucha, wzdęcia i skurcze.

Reklama

Być może więc już wkrótce - zamiast męczyć się z kobiecymi dolegliwościami - będziemy mogły po prostu zażyć tabletkę z szafranem. Ta uznawana za najdroższą na świecie przyprawa zalecana jest także na bóle żołądka i problemy z trawieniem.