WIECZNY POŚPIECH

Mycie głowy to żmudny proces. Zwykle każda z nas robi to codziennie lub co drugi dzień. Zajmuje nam to ok. 20 min w zależności od długości włosów i komplikacji fryzury. Dylematy typu: czy najpierw się umalować, czy umyć włosy, ubrać się, czy zjeść śniadanie dotyczą każdej z nas. Nakładać odżywkę czy nie? Kręcić wałki? Tyle pytań i tak mało czasu, żeby rano doprowadzić się do porządku. Być może jakimś wyjściem z tej sytuacji jest stosowanie w dzień roboczy suchego szamponu?

Reklama

Dla kogo?

Suche szampony są produkowane w dwóch wersjach - w proszku lub w sprayu. Choć dziś poleca się je zabieganym kobietom, ich prawdziwe zastosowanie może być różne - polecane są dla osób, które:

  • noszą dredy,
  • mają trudne do rozczesania włosy, np. gęste loki
  • chorują i z różnych powodów (pobyt w szpitalu, brak siły) nie mogą się kąpać
  • mają tłuste włosy,
  • nie mają warunków do mycia (długie podróże, twarda woda w kranie)

Jak używać?

Suchy szampon stosuje się na rozczesane włosy, spryskuje lub wciera w skórę głowy. Po dwóch, trzech minutach, w zależności od produktu, wycieramy głowę ręcznikiem, wyczesujemy resztki proszku i jesteśmy gotowe do spotkania z ludźmi. Nie ma powodu obawiać się o łupież na ramionach, bo proszek rzeczywiście daje się usunąć całkowicie (jeśli nie nałożysz go zbyt dużo), a włosy są tak samo lśniące i podniesione jak zaraz po myciu.

KONIEC Z TŁUSZCZEM

Kiedyś szampony w proszku uważano za podejrzane, mylono je z kosmetykami dla psów lub dla osób obłożnie chorych. Teraz jednak dermatolodzy coraz częściej polecają je osobom, które mają problemy z równowagą hormonalną swojej skóry i mają ponadprzeciętną produkcję sebum. Proszki nie podrażniają bowiem skóry głowy tak jak używanie szamponów i zbyt ciepłej wody, a potem suszarki, przez co gruczoły łojowe produkują potem jeszcze więcej tłuszczu.

Szampony te nie zawierają żadnych szkodliwych chemicznych związków i mogą być stosowane także przez alergików. Ich receptura jest zwykle oparta o składniki roślinne, więc są też ekologiczne i nie marnujemy już od 30 do 40 litrów wody, jak to bywa podczas zwykłego mycia włosów szamponem (bez nakładania odżywki!).

Reklama

MYCIA NIC NIE ZASTĄPI

Nie zastąpią jednak prawdziwego mycia choćby 2 razy na tydzień, ponieważ ich główną funkcją nie jest czyszczenie włosów tylko absorpcja tłuszczu. Unikać go powinny osoby z egzemami i łuszczycą skóry.

Na polskim rynku: Jakie suche szampony znajdziemy w aptekach bądź drogeriach?

  • Beauty Formulas – ok. 17 zł
  • Dry Shampoo Tony&Guy – ok. 60 zł
  • Naturia – Rene Furterer – ok. 80 zł
  • Dermoactive – szampon przeciwłupieżowy – ok. 32 zł
  • Kisby – Reger, wersja w pudrze i w aerozolu – cena nieznana