Lidia dobrała do bardzo ładnej sukienki bombki czarne proste buty. O ile krój pantofelków jest doskonały, o tyle barwa - banalna. W stylizacji zabrakło także odpowiednich dodatków. Piosenkarka wyszła prawdopodobnie z założenia, że fikuśna aplikacja pod biustem załatwi sprawę…
MAŁO NIE ZNACZY WYSTARCZAJĄCO
Nie spodobały nam się także kolczyki - nie pasują do fryzury i godzą w zasadę zachowania umiaru. Jeśli włosy są rozpuszczone i podkręcone jak u Lidii, kolczyki i tak w nich giną, a na dodatek optycznie zaburzają całość. Nie mamy zastrzeżeń do włosów artystki - tak fryzura jest bardzo korzystna. A jak poprawiłybyśmy stylizację?
Po pierwsze - buty. My wybrałybyśmy fiolet. Na pozór niepasujący, ten kolor doskonale ożywia zieleń. W gruncie rzeczy jest jedyną barwą, która naprawdę dobrze wygląda z kolorem zielonym. Jeśli ktoś uzna taki wybór za zbyt krzykliwy, proponujemy identyczny odcień jak reszta stroju - to zawsze się sprawdza. Supermodnym dodatkiem byłyby także czółenka nude - w kolorze skóry. Pasują do niema każdej stylizacji, a do tego optycznie bardzo wydłużają nogi.
Suknia, www.lipsy.uk; 1. Platformy, www.bucikowo.pl, 99 zł; 2. Sandałki, www.butyk.pl, 155 zł; 3. Czółenka, www.butyk.pl, 239 zł; 4. Czółenka Rupert Sanders, 576 euro.
Biżuteria jest bardzo ważna przy tak spokojnej stylizacji. Aplikacja pod biustem jest na tyle interesująca, że nie potrzeba już naszyjnika, jednak strój aż prosi się o bransoletę. Ponieważ Lidia wygląda na osobę delikatną i spokojną, nasza biżuteryjna propozycja jest dyskretna i raczej klasyczna.
1. W.Kruk, 349 zł; 2. Pakamera Artystyczna, 39 zł; 3. Isharya, 407 euro.
______________________________________________
NIE PRZEGAP:
>>> Jaką torbę powinien nosić facet?
>>> Jednak kreacja na każdą okazję