Podobno ktoś kiedyś widział dziecko, które od razu przesypia całe noce. Takie zjawisko jest tak samo rzadkie jak jednorożce. Rodzice, którzy opowiadają o tym, że ich dzieci przesypiają noce albo mają specyficzną definicję przespanej nocy, albo taknaprawdę powody do zmartwienia. Biologiczną normą jest bowiem budzenie się niemowląt w nocy.

Reklama

Pobudki niemowlęcia w nocy to biologiczna norma

Utarło się mówić, że to dzieci przesypiające całe noce są tymi zdrowymi i realizują pożądany wzorzec. Nazywa się je grzecznymi, łatwymi i chociaż sam rodzic ma niewiele wspólnego z tym faktem, stawia za wzorzec wychowawczy. Do tego stopnia, że rodzice często wstydzą się przyznać do faktu, który jest biologiczną normą. Niemowlęta i małe dzieci budzą się w nocy. Dlatego następny raz na opowieść o przesypiającym nocki dziecku, warto spojrzeć przez palce. I dać dobry przykład mówiąc o tym, to normalne, że małe dzieci się budzą w nocy.

Reklama

Niemowlęta realizują inny cykl snu niż dorośli

Reklama

Dla zdrowego niemowlęcia dobrze przespana noc znaczy coś zupełnie innego niż dla dorosłego. Dlaczego tak się dzieje? Niemowlęta realizują zupełnie inny cykl snu, niż osoby dorosłe. Rzadziej zapadają w fazę snu głębokiego, a dużo częściej śpią w fazie snu aktywnego. To znaczy, że zachowują czujność nawet przez sen, więc doskonale wiedzą kiedy matka przewróci się na drugi bok albo wychodzi z pokoju (oraz kiedy przewróci kartkę książki). Proporcje te zmieniają się wraz z wiekiem i im dziecko starsze tym zwiększa się ilość snu w fazie głębokiej. A rodzice mogą się choć trochę wyspać.

Dlaczego matka natura tak to wymyśliła?

Ale dlaczego niemowlęta nie mogłyby od razu spać snem kamiennym? Czemu muszą się wybudzać co jakiś czas? W naturze nic się nie dzieje bez powodu, również te nieszczęsne nocne pobudki. Po pierwsze dzieje się tak dlatego, że dzięki temu niemowlęta po prostu zapewniają sobie przetrwanie. Sprawdzają czy nie jest im za ciepło, czy nie są głodne, czy nie zostały porzucone i nie trzeba podnieść alarmu. Niemowlę nie wie, że jest w ogrzewanym mieszkaniu w środku dużego miasta. Jego mózg zachowuje się dokładnie tak, jakby nadal był w jaskini i od utrzymania ciepła i stałego dostępu pożywienia zależało jego przetrwanie.

Sen w fazie aktywnej sprzyja rozwojowi układu nerwowego

Dodatkowo sen w fazie aktywnej czyli właśnie ten lekki, sprzyja rozwojowi mózgu. Sprzyja dojrzewaniu układu nerwowego a także, zwłaszcza w początkowych tygodniach, gdy noworodek bardzo często budzi się na karmienie, zapobiega niebezpiecznym spadkom cukru. I choć nocne pobudki to naprawdę trudne rodzicielskie doświadczenie, warto je przetrwać, bo służą one zdrowiu dziecka, a nie torturom rodzica.