Badacze z Uniwersytetu w Liverpoolu i w Stirling w Wielkiej Brytanii, odkryli, że kobiety czują niezrozumiały pociąg do mężczyzn z pokiereszowaną twarzą. Naukowcy pokazali 220 osobom zdjęcia kobiet i mężczyzn z komputerowo nałożonymi bliznami i takich bez żadnych uszkodzeń twarzy. Okazało się, że atrakcyjność panów zdecydowanie rośnie, kiedy ich buzia nie jest gładka.
Nie może to być jednak byle jaka blizna. Liczą się tylko takie, które wyglądają na odniesione w jakichś wypadkach lub które przypominają zranienia nożem. Rany odniesione w walce z trądzikiem czy maszynką do golenia wywołują raczej uśmiech politowania.
Skąd się bierze taka fascynacja? Kobiety podobno lubią mężczyzn lekko niebezpiecznych, o wyższym niż zwykle potencjale męskości, który objawia się choćby skłonnością do ryzykanctwa, czego efektem są właśnie liczne zranienia, dajmy na to - zdobyte na niebezpiecznym spływie rwącą rzeką. Tacy faceci gwarantują duże emocje i fantastyczną przygodę.
Jednak nasze zainteresowanie nimi dotyczy tylko relacji krótkoterminowych. Jeśli chodzi o założenie rodziny, badane kobiety wybrałyby raczej mężczyzn bez skłonności do niebezpiecznych sportów.
Co ciekawe, pytani o to samo mężczyźni nie byli zainteresowani kobietami z bliznami na twarzy. Ani w kontekście krótkiego romansu, ani w celu założenia rodziny.
Wyniki badań opublikowano w magazynie medycznym "Personality and Individual Differences".