Aukcja ma tytuł "Zdjęcie opakowania po prezerwatywie & majtek Tej Dziw...". W opisie Anna - Australijka z Queensland - dokładnie przedstawiła, jak odkryła prawdę o swoim 22-letnim mężu. Kiedy wróciła z pracy, zastała go przed telewizorem. Ku jej zaskoczeniu, bardzo nie chciał, by wchodziła do sypialni. I trudno mu się dziwić. Anna znalazła tam opakowanie po kondomie, a na podłodze pod łóżkiem - majtki kochanki męża, niejakiej Kylie.
"Są takie wielkie, że myślałam, że to szal, albo jakiś element stroju na Halloween" - napisała wzburzona Anna. I tak też - jako "ogromne" - opisała je na e-Bayu. W odróżnieniu od opakowania po prezerwatywie, którą określiła mianem "małej". Zemsta potrafi być słodka...
Krępująca aukcja początkowo została zablokowana. e-Bay ją zamknął, bo regulamin nie pozwala na handel używana bielizną. Dlatego teraz Anna sprzedaje "zdjęcie" majtek i opakowania po prezerwatywie. Jak przyznała Inessa Jackson, rzeczniczka serwisu aukcyjnego, być może Anna znajdzie klienta zainteresowanego ofertą. Dodała też: "Dla naszej użytkowniczki aukcja ewidentnie ma wartość terapeutyczną. Może wyładować swoją złość i podzielić się opinią na temat zdrady i świętości małżeństwa".
I pewnie majątku na koronkowym dowodzie zdrady nie zbije, bo jak dotąd nikt nie przebił ceny wywoławczej 69 centów, ale aukcja cieszy się ogromnym zainteresowaniem użytkowników - odwiedziło ją już 2500 osób. Anna jednak przyznaje, że dopiero zaczęła swoją zemstę: następny w kolejce czeka Harley męża. Cena wywoławcza: 99 centów. Na ten towar zdradzona żona już ma kilku kupców.