Miłośniczki nagiej wspinaczki uważają, że to najczystsza forma sportu. Wspinają się bez żadnej asekuracji, polegając tylko na swoich sprężystych ciałach, silnych nogach i wytrzymałych dłoniach. Dla większości osób to wyższa szkoła jazdy, one opanowały to do perfekcji. I trzeba przyznać, że widoki - nie tylko granitowych czy wapiennych ścianek - są niesamowite. Na pozór delikatne, nagie ciało wkomponowane w góry prezentuje się niezwykle.

Reklama

Nic więc dziwnego, że fotograf i miłośnik skałek, Dean Fidelman, stworzył kalendarz ze zjawiskowymi zdjęciami "Stone Nudes”. “To najczystsza forma sportu. Pozwala docenić piękno ludzkiego ciała” - powiedział Fidelman w rozmowie z "Daily Mail".

Miłośniczki natury i sportów ekstremalnych sfotografowane przez Fidelmana pozowały na najsłynniejszych ściankach Ameryki. Okazuje się, że w górach w USA zapanowała wręcz moda na "naturyzm". Powoli ta wersja wspinania powoli zaczyna opanowywać Wielką Brytanię. Cóż nam w Polsce pozostają tylko nudne widoki w Chałupach.