Eva Longoria wyprowadziła się z USA
Eva Longoria w wywiadzie dla magazynu "Marie Clair" wyznała, że nie mieszka już w Stanach Zjednoczonych. Aktorka, której sławę przyniosła rola w serialu "Gotowe na wszystko", razem z mężem, producentem Jose A. Bastonem oraz 6-letnim synem Santiago, obecnie mieszkają w Meksyku i USA.
49-letnia Longoria, która urodziła się i wychowała w Stanach Zjednoczonych w rodzinie o meksykańskich korzeniach, powiedziała, że uznaje ten rozdział życia za zamknięty. Gwiazda dorastała w Teksasie, lecz całe dorosłe życie spędziła w Kalifornii w Los Angeles. Jak wyznała, w pewnym momencie zaczęła zauważać, że kraj zmierza w kierunku, który jej się nie podoba. Jej obserwacje pojawiły się przed pandemią COVID, a z czasem tylko się pogorszyły. W rozmowie z "Marie Clair" Eva Longoria wskazała m.in. kryzys bezdomności, z którym mierzy wielu mieszkańców Stanów Zjednoczonych, a także system podatkowy. -Jestem uprzywilejowana. Mogę uciec i gdzieś pojechać. Większość Amerykanów nie ma tyle szczęścia. Muszą tkwić w tym dystopijnym kraju, a jedyne, co mogę czuć, myśląc o nich, to niepokój i smutek - stwierdziła.
Eva Longoria o Donaldzie Trumpie
Eva Longoria nie ukrywa, że jednym z powodów, dla którego podjęła decyzję o wyprowadzce z USA, była również polityka. Aktorka od dawna otwarcie popierała Partię Demokratyczną. W tegorocznych wyborach prezydenckich wspierała Kamalę Harris, więc wynik wyborów nie przypadł jej do gustu. Longoria wielokrotnie wypowiadała się negatywnie na temat planów politycznych Donalda Trumpa, szczególnie w kwestiach migracyjnych. Zwycięstwo kandydata republikanów spotęgowało jej obawy o przyszłość USA. -Jeśli dotrzyma swoich obietnic, (Stany Zjednoczone - przypis red.) staną się strasznym miejscem - powiedziała. - Szokujące, nie jest to, że on (Donald Trump - przypis red.) wygrał, ale żeskazany przestępca będzie mógł sprawować najwyższy urząd w państwie- dodała.