Zasady nadawania imion dzieciom

Rodzice mogą nadać dziecku dowolne, wymyślone przez siebie imię – w tym również rzadkie, oryginalne, nawiązujące do postaci z serialu lub popkultury. Wyzwanie polega na tym, że – zgodnie z art. 50 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz.U. 1986 nr 36 poz. 180) – urzędnik może odmówić rejestracji imienia, o ile ma ku temu ważne powody. Precyzyjne zalecenia dla urzędów stanu cywilnego w tym zakresie wydaje Rada Języka Polskiego.

Kluczową pozostaje zasada nadawania imion wywodzących się z kultury i tradycji polskiej. Jeżeli rodzic chce nadać dziecku imię wywodzące się z języka obcego, możliwe, że zarejestruje jego spolszczoną wersję. Przykład: Klara zamiast Clary, Piotr zamiast Petera.

Reklama

W zaleceniach można również znaleźć zapis o tym, że imię dziecka:

  • nie może pochodzić od wyrazów pospolitych,
  • nie może pochodzić od nazw geograficznych,
  • powinno odróżniać płeć dziecka,
  • ma wskazanie zakończenia na samogłoskę -a dla imion dziewczęcych (przykładowe wyjątki: Rut, Beatrycze), a dla chłopięcych na spółgłoskę lub samogłoskę -i, -y,
  • może występować w formie obocznej z pojedynczymi lub podwójnymi spółgłoskami np. Wioleta/Wioletta,
  • nie może być zdrobnieniem,
  • nie może dziecka ośmieszać ani nasuwać jednoznacznie negatywnych skojarzeń.

Dżesika czy Jessica?

W zaleceniach znalazła się ciekawa uwaga o modnych imionach, które pojawiają się w języku polskim okazjonalnie, jako trend i nie mają szansy na wejście do zbioru polskich imion. Rada zaleca w tym przypadku stosowanie oryginalnej, obcej pisowni zamiast spolszczenia. Zatem dziewczynka dostanie raczej imię Jessica niż Dżesika, a chłopiec Dustin, zamiast Dastin.

RJP potwierdza – tych imion nie można nadawać dziecku

Odmowne opinie Rady Języka Polskiego na temat przyznawanych imion to ciekawa lektura. Pokazuje jednocześnie co inspiruje rodziców i w którym kierunku ewoluują trendy we współczesnym języku. Oto kilka przykładów imion, które RJP zaopiniowała negatywnie.

Iskierka – uroczy pomysł na imię dziewczęce otrzymał negatywną opinię ze względu na formę sugerującą zdrobnienie i pochodzenie od wyrazu pospolitego.

Isis – kontrowersyjny pomysł również nie otrzymał aprobaty językoznawców z kilku powodów. Jak wyjaśniono, imię nie pochodzi z języka polskiego, nie wskazuje na płeć, a dodatkowo ma bardzo negatywne konotacje (skrótowiec mogący oznaczać m.in. państwo islamskie).

Reklama

Neron – o ile samo imię ma raczej formę neutralną, to skojarzenie z historyczną postacią jest jednoznaczne. Rada zwróciła również uwagę na to, że Neron to w Polsce popularne imię dla psa – więc w tym wypadku również jest odradzane dla dziecka.

Ordynacja – oryginalny pomysł na imię dziewczęce został odrzucony z dwóch powodów, jako rzeczownik pospolity i ze względu na możliwe, negatywne skojarzenia.

Sowizdrzał – w tym wypadku poloniści nie mieli wątpliwości. „Sowizdrzał” to potoczne określenie osoby roztrzepanej i trzpiotowatej, więc nadanie go dziecku może mieć charakter ośmieszający.

Titan – kolejne, nietypowe imię dla dziecka, zaopiniowano negatywnie m.in. z powodu skojarzenia z nazwą pospolitą (pierwiastek) i formą nietypową dla polszczyzny.

Zosia – na koniec jedno z najpopularniejszych imion dziewczęcych, ale w formie zdrobnienia, zatem – zgodnie z zaleceniami Rady Języka Polskiego – nie mogło być zarejestrowane.

Yoda – imię kultowej postaci z Gwiezdnych Wojen nie mogło zostać nadane dziecku z wielu powodów. Samo skojarzenie z bohaterem fantasy jest jednoznacznie pozytywne, ale forma imienia nie występuje w języku polskim i nie jest typowa dla naszego języka.