Liczba rozwodów rośnie

Wraz z coraz większą liczbą decyzji o rozwodzie, można dostrzec tendencję wzrostową, jeśli o chodzi o świadomość na temat samego rozwodu. Polacy rozwodzą się nie tylko częściej, ale również same decyzje o rozstaniu są lepiej przemyślane, a małżonkowie bardziej zgodni. Z tego względu chcą oni przeprowadzić ten proces sprawnie i spokojnie, unikając męczących i długotrwałych batalii sądowych. Eksperci z kancelarii NOWY ETAP przeanalizowali odpowiedzi 26 tysięcy osób zdecydowanych na rozwód. W badaniu wzięto pod uwagę również dane statystyczne publikowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości czy GUS.

Reklama

Analiza ta dowiodła, że Polacy coraz częściej decydują się na rozwód bez orzekania o winie. Jak wynika z odpowiedzi ankietowanych, ponad 75,3% par nie chce orzekać o winie partnera, co wiąże się ze znacznym skróceniem czasu postępowania. 14,3% badanych uznało, że jeszcze nie wie, na jaki rozwód się zdecyduje, a 10,4% zdecydowało, że chce rozwodu z orzekaniem o winie. Tego typu rozwody zawsze są trudniejsze i trwają dłużej, ponieważ na czas trwania całego procesu w duże mierze wpływa liczba świadków i dowodów w sprawie oraz kwestie podziału majątku. Na konieczność uwzględnienia tego ostatniego czynnika wskazuje niemal 60% par.

Polacy nie chcą zwlekać po podjęciu decyzji o rozwodzie

Długość rozwodu zależy w dużej mierze od zgodności partnerów i tego, jaką ścieżkę wybrali: rozwód z orzekaniem o winie lub bez. Rozwód bez orzekania o winie to najszybszy sposób na zakończenie małżeństwa. Dodatkowo, decydując się na rozwód bez orzekania o winie, najlepiej poprzedzić go mediacją, która pozwala maksymalnie skrócić niepotrzebny czas, a także zmniejszyć koszty i stres.

Zazwyczaj strony przed wytoczeniem powództwa uzgadniają ważne kwestie dotyczące m.in. podziału majątku, opieki rodzicielskiej nad dzieckiem czy alimentów. Kiedy małżonkowie decydują się na rozwód bez orzekania o winie, sąd może powziąć decyzję już na pierwszej rozprawie, o ile została poprzedzona mediacją rozwodową. Wówczas badane jest jedynie wystąpienie trwałego i zupełnego rozkładu pożycia małżeńskiego, bez ustalania stopnia winy małżonków.

Drugim ważnym czynnikiem, wpływającym na czas trwania rozwodu, są kwestie podziału majątku. Jeżeli małżonkowie są zgodni, rozwód przebiegnie sprawniej. Jednak w sytuacji, gdy nie mogą dojść do porozumienia, podział majątku może znacznie wydłużyć postępowanie rozwodowe. Majątek może zostać podzielony na podstawie umowy pisemnej pomiędzy małżonkami, jednak dopiero w momencie, gdy zostanie zniesiona wspólnota majątkowa. Podział umowny to najszybszy sposób podzielenia wspólnych dóbr, ale wymaga zgody obu stron. Znacznie więcej czasu potrzebne jest do sądownego podziału majątku, który wymaga złożenia wniosku do odpowiedniego Sądu Rejonowego. Sąd ten może podzielić wspólny dorobek między strony, przyznać prawo własności jednemu małżonkowi z obowiązkiem spłaty drugiego lub zdecydować o sprzedaży i podziale uzyskanych środków.

Reklama

Rodzaj rozwodu nie wpływa na podział majątku. Przy rozwodzie bez orzekania o winie wygląda on dokładnie tak samo, jak w przypadku rozwodu, gdzie wskazujemy stronę winną rozpadowi małżeństwa. Jedyna różnica to kwestia alimentów na współmałżonka.W przypadku rozwodu bez orzekania o winie możemy wnioskować o alimenty od współmałżonka, jednak tylko w przypadku, gdy udowodnimy swój niedostatek. Natomiast alimenty na dzieci są zawsze obowiązkowe – podkreśla Viviana Wylonk, radca prawny.

Spokojny rozwód – luksus czy nowa jakość?

Rozwód to niezwykle trudny czas. Jak wynika z badań Stowarzyszenia OPTA, nerwowa atmosfera wokół rozwodu dotyka ponad 37% par. Zdecydowanie gorzej radzą sobie z nią kobiety. W tym czasie bardzo przydaje się wsparcie osób trzecich. Niestety, aż 40% rozwodzących się przyznaje, że tego wsparcia im zabrakło. Ci jednak, którzy je otrzymali deklarują, że płynęło ono głównie od członków rodziny. Część osób w trakcie rozstania szukała pomocy również u profesjonalistów. Najwięcej, bo ponad 30% par zadeklarowało, że korzystali z pomocy psychologa. Na drugim miejscu znalazła się pomoc psychoterapeuty – 24%. Z kolei 22% par sięgnęło po doradztwo psychiatry. Dzięki temu spokojniej przeszli przez rozstanie i mniej dotkliwie odczuwali jego skutki.

Okazuje się, że coraz większy odsetek rozwodów to polubowne zakończenie małżeństwa, bez orzekania o winie oraz w wyniku mediacji. Nadal jest to liczba relatywnie niska – ze wsparcia mediatora skorzystało zaledwie nieco ponad 16% par. Mogły one uzyskać rozwiązanie małżeństwa najszybciej, bo nawet w 22 dni.

Choć większość par rozstaje się w zgodzie, konflikty rozwodowe wciąż stanowią znaczący problem. Kwestie sporne między partnerami nie tylko wydłużają postępowanie rozwodowe, ale czynią je też większym wyzwaniem emocjonalnym dla rodzin. Rozwiązanie stanowią mediacje przedrozwodowe, które pomagają wypracować porozumienie, prowadzące do szybkiego i spokojnego rozwodu. Oszczędzają one stresu rozwodzącym się, a także dzieciom, które nie muszą uczestniczyć w trudnych rozprawach sądowych i angażować się w spory rodziców – przekonuje Kamil Jura, prawnik i mediator rozwodowy z kancelarii Nowy Etap.

Rozwód kontra emocje

Długotrwały stres dotyczy nie tylko dorosłych, ale odbija się również na dzieciach. Z badania przeprowadzonego przez Stowarzyszenie OPTA ,,Dziecko w czasie rozstania rodziców” wynika, że ponad 50% dzieci jest świadkami kłótni między rodzicami, a aż 20% z nich jest w nie angażowanych. Rozwód rodziców wiąże się dla dzieci z długotrwałym stresem, a także utratą poczucia bezpieczeństwa i równowagi w życiu. Często popadają w depresję, stają się agresywne, mają trudności w nauce, cofają się w rozwoju, a nawet biorą na siebie winę za rozpad małżeństwa. Rodzicom zajętym rozstaniem zdarza się zapomnieć, aby zwracać szczególną uwagę na stan emocjonalny swoich pociech.

Dzieje się tak również dlatego, że małżonkowie często ukrywają przed dzieckiem zamiar rozstania, informując je o tym w ostatniej chwili. Dziecko postawione przed faktem dokonanym może poczuć się zagubione i przejawiać niepokojące reakcje. Ponad 25% rozwodzących się rodziców zaobserwowało u swoich dzieci zwiększoną płaczliwość, aż 23% obniżone samopoczucie, a niemal 23% dzieci rozstających się par doświadczyło wycofania do świata wewnętrznego. Alarmujące jest również to, że niemal 42% rodziców stwierdza, że ich dzieci ucierpiały w trakcie rozwodu.

Przyczyną takiej stanu rzeczy jest najczęściej brak rozmowy pomiędzy rodzicami i dziećmi. Faktem jest, że dorośli także potrzebują wsparcia podczas rozwodu. Oni również mają trudności z poradzeniem sobie z emocjami związanymi z rozstaniem, co sprawia, że trudniej im odpowiednio zatroszczyć się o emocjonalne potrzeby dzieci. Dlatego tak ważne jest, aby nie bać się sięgać po pomoc najbliższych, a także specjalistów – podkreśla Karolina Borek, psychoterapeutka z Risify.

Rozwód to wieloetapowy proces, który dotyka różnych aspektów życia pary. Od kwestii dotyczących podziału wspólnego majątku, aż po stan psychiczny członków rodziny. I choć Polacy rozwodzą się coraz częściej, to problemy stojące im na drodze pozostają niezmienne. Zaprezentowane dane jasno pokazują, że jeśli zapadnie już decyzja o rozstaniu, warto sięgnąć w tym procesie po środki, które pomogą zminimalizować stres w tym trudnym czasie.