Nie ma detergentów uniwersalnych, które sprawdziłyby się w każdym przypadku - nawet jeśli sugerowałaby to etykieta na produkcie. Można jednak znaleźć na niej informację, dzięki której świadomy użytkownik nie złapie się na marketingowe chwyty - i samodzielnie będzie w stanie ocenić przydatność danego preparatu do swoich konkretnych celów. Mowa o znanym z lekcji chemii współczynniku pH.
- Zbyt mało osób zdaje sobie sprawę z faktu, że pH to jedna z najważniejszych wskazówek, na które powinniśmy patrzeć dobierając detergent - mówi Magdalena Narbutowicz, ekspert czystości w firmie Batmaid.
Dlaczego pH jest tak istotne?
Żeby wyjaśnić rolę i znaczenie pH, musimy sięgnąć po odrobinę chemii. pH to skala ilościowa, która informuje o kwasowości i zasadowości roztworów wodnych związków chemicznych. Celem czyszczenia jest neutralizacja jonów kwasowych lub zasadowych, dlatego odpowiedni dobór poziomu pH do rodzaju zabrudzeń staje się w tym przypadku kluczowy. Kwaśny środek nie zneutralizuje bowiem plamy o kwaśnym pH, analogicznie zasadowy. Tyle teorii.
A w praktyce? Jeśli niewłaściwie dobierzemy współczynnik pH, to w najlepszym wypadku czyszczenie będzie nieskuteczne i nie pozbędziemy się brudu - lub zajmie to o wiele więcej czasu niż powinno. W gorszym scenariuszu: ryzykujemy uszkodzeniem powierzchni, poddanej działaniu zbyt silnych środków.
Czym zwalczamy zabrudzenia organiczne?
Zabrudzenia można podzielić na dwie kategorie: organiczne i nieorganiczne. Żeby potraktować je optymalnym środkiem czystości, trzeba więc najpierw zidentyfikować charakter i pochodzenie problemu.
- Zabrudzenia organiczne zwykle mają pochodzenie naturalne: są to na przykład grzyby, w tym pleśń, a także tłuste plamy. Do tej kategorii zaliczają się wszelkie plamy i zacieki tłuste, kuchenne, przemysłowe i ropopochodne, m.in. stare woski, parafina, białka, czy tłuszcze pochodzenia zwierzęcego - wyjaśnia Tatsiana Malcheuskaya z Batmaid.
Zatłuszczenia i organiczny brud spotkamy najczęściej w kuchni. Tego typu zabrudzenia najłatwiej usuniemy za pomocą detergentów o współczynniku zasadowym - sięgamy więc po środek z pH 8-14.
Jak zlikwidujemy zabrudzenia nieorganiczne?
Osobną kategorią są zabrudzenia nieorganiczne, obecne w różnych częściach domu.
- Rdza, osady z twardej wody, naloty wapienne, czyli tzw. kamień, to zabrudzenia i zacieki pojawiające się najczęściej w łazience, na sanitariatach. Możemy je znaleźć również w kuchni, np. na elementach baterii umywalkowych. Należą do kategorii zabrudzeń nieorganicznych i ze względu na uciążliwe osadzanie się, często latami, niejednokrotnie trudno się ich pozbyć - dodaje ekspert.
Rozwiązaniem w tym przypadku będą detergenty kwaśne - czyli dobieramy środek o pH 1-5. Najsilniejsze preparaty tego typu rozpuszczają również beton czy cement, są więc bardzo skuteczne nawet w przypadku mycia pobudowlanego. Mają one także zdolność do hamowania rozwoju drobnoustrojów.
Trzeba jednak uważać - ze względu na swoją specyfikę oraz reaktywność, kwaśne środki czystości mogą uszkadzać delikatniejsze powierzchnie. Dlatego powinniśmy ich unikać m.in. na szkle, tapicerce, skórze czy wykładzinie.
Dzięki odpowiednio dobranym środkom czystości, sprzątanie stanie się bardziej efektywne i szybsze. Oszczędzimy również pieniądze na produkty ,,do wszystkiego’’, które w kontakcie z poważniejszym zabrudzeniem po prostu się nie sprawdzą.
- Stosując wspomniane środki czystości, nie możemy zapominać o zabezpieczeniu… samych siebie. Wysoko reaktywne, silne detergenty nie są obojętne dla naszej skóry, dlatego gumowe rękawice to podstawa, która zapewni właściwą ochronę rąk oraz uchroni paznokcie przed uszkodzeniami - podsumowuje Tatsiana Malcheuskaya.