Warszawa
Reklama

Językiem nie oszukasz! Jak to, jak mówimy, zdradza, że kłamiemy

17 lutego 2015, 09:27
O tym, że ktoś kłamie, mogą świadczyć używane przez niego słowa. Ich dobór pomaga zdystansować się do tego, o czym jest mowa. Jeśli np. podejrzane wydaje nam się to, co nasz rozmówca mówi na temat innej osoby, warto zwrócić uwagę, czy używa jej imienia, nazwiska - zwykle będzie tego unikał. Podobnie rezygnacja z używania zaimków osobowych "ja" lub "my" przy opisie jakiejś sytuacji może świadczyć o nieszczerych intencjach nadawcy.
O tym, że ktoś kłamie, mogą świadczyć używane przez niego słowa. Ich dobór pomaga zdystansować się do tego, o czym jest mowa. Jeśli np. podejrzane wydaje nam się to, co nasz rozmówca mówi na temat innej osoby, warto zwrócić uwagę, czy używa jej imienia, nazwiska - zwykle będzie tego unikał. Podobnie rezygnacja z używania zaimków osobowych "ja" lub "my" przy opisie jakiejś sytuacji może świadczyć o nieszczerych intencjach nadawcy. / Shutterstock
Tego, że nasz rozmówca kłamie, domyślamy się, analizując wiele przesłanek - przede wszystkim związanych z mową ciała, zapominając przy tym, że wcale nie mniejsze znaczenie dla "rozpracowania" kłamczucha, ma przyjrzenie się jego językowi. Oto, jakie jego właściwości mogą świadczyć o nieszczerości wypowiedzi.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama