26-letnia Marina Fanouraki bawiła się w nocnym klubie w miejscowości Malia na Krecie. Tam zaczepił ja 20-letni brytyjski turysta Stuart Feltham. Mężczyzna już wcześniej zachowywał się "ofensywnie" w stosunku do kilku innych dziewcząt bawiących się w Barze Electra. Jak powiedziała później policji, Marina prosiła go, by przestał ją nagabywać, a potem wylała na niego drink o nazwie Sambuca, łatwopalny likier anyżkowy.
Kiedy i to nie poskutkowało, Greczynka podpaliła alkohol za pomocą zapalniczki.
Gdy była wyprowadzana z baru przez policję, spotkała się z aplauzem tłumu gapiów, którzy krzyczeli 'Brawo, brawo.' Namolny Brytyjczyk odniósł oparzenia drugiego stopnia i dochodzi do siebie w prywatnej klinice w Heraklionie. Niewykluczone, że walecznej Greczynce zostanie postawiony zarzut naruszenia nietykalności cielesnej i zniszczenia prywatnej własności. Sama Marina Fanouraki twierdzi, że miała prawo do samoobrony.
Historia trafiła na okładki wielu greckich gazet. Niektóre okrzyknęły ją już bohaterką z Krety.
___________________________
NIE PRZEGAP:
>>> Najseksowniejsi ludzie są Australijczykami
>>> Tak celebryci ośmieszają swoich kochanków
>>> Uwaga! W domu publicznym też promocja