Przed moimi oczami jawi się ogromna, złota wanna, przepełniona gęstą, ciemną masą - to czekolada! Zanurzam się w niej i czuję, jak cudowna słodycz otacza moje ciało. Z dala słyszę relaksującą muzykę Mozarta, a na suficie odbywa się gra świateł - zielone i niebieskie obłoczki tańczą ze sobą walca.
Godzinę później leżę już na rozgrzanym kamieniu. W powietrzu czuć orientalne zapachy cynamonu i drzewa sandałowego, a dwoje delikatnych rąk masuje mnie zdecydowanymi ruchami i wciera w moją skórę olejki.
Chwilę później przechodzę do chłodnej groty. Z każdej strony widać sople soli. Stopy zanurzają się w piasku wysypanym na podłogę. Tutaj również słychać muzykę, ale tym razem to odgłos statków dobiegający z oddali. Wtulam się w jeden z leżaków i powoli odpływam, oddychając coraz wolniej i wolniej... pełen relaks:)
Przechodzę przez złociste bramy wSPAniałego hotelu, w którym mam spędzić niezapomniane chwile błogości. Wkładam satynowy szlafrok i schodzę do krainy wiecznej słodkości.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama