Idealnie byłoby umieć zachować równowagę pomiędzy życiem zawodowym a osobistym. Mieć czas i na efektywną pracę, i na aktywny wypoczynek lub hobby albo przebywanie z rodziną. Ciągła rywalizacja i wspinanie się po kolejnych szczeblach kariery sprawiają jednak, że pracy poświęcamy więcej czasu i zaangażowania, niż powinniśmy. Co do tego, że człowiek żyje nie tylko pracą, nikt chyba nie ma wątpliwości. Ale do domu przynosimy nie tylko firmowe emocje, ale często i pracę.

To jednak błąd, bo aby wydajnie pracować, trzeba również odpoczywać. Także po pracy. Praca to tylko praca. Nie można dać się jej zwariować. Jednak na nasze samopoczucie często wpływają emocje, jakie jej towarzyszą.

Reklama

Zamknij za sobą drzwi


W czasie studiów pracowałem jako ankieter telefoniczny, więc swojej pracy nie moglem zabierać do domu - wspomina Marcin, obecnie handlowiec. Kończyłem dyżur, wyłączałem komputer. Jeśli coś się zawaliło, następnego dnia mogłem co najwyżej przyjść do pracy z pudełkiem, żeby zabrać swoje rzeczy. Ale zamykając drzwi a href="https://www.dziennik.pl/tagi/firmy" title="Firmy">firmy
miałem wolną głowę. Skończyłem studia, znalazłem trochę ambitniejsze zajęcie. Ludzie dzwonią do mnie w weekendy, ja myślę o planach na kolejny miesiąc. To męczy - skarży się Marcin.

Odreaguj emocje


Bardzo często stres nagromadzony w ciągu całego dnia przenosimy do domu. Odreagowujemy go w różny sposób - jedni uciekają w sport, drudzy zamykają się w pokoju i słuchają muzyki, jeszcze inni przegadują swoje problemy. Dr. Mirosława Huflejt-Łukasik, psycholog z Uniwersytetu Warszawskiego twierdzi, że w pierwszej kolejności należy zadbać o siebie i swoje potrzeby.

"Pomyślmy, co pomoże nam się uspokoić. Może kilka minut samotności? Może zabawa z dzieckiem? O jednym należy jednak pamiętać - nie zmuszajmy się do niczego. Jeśli mamy ochotę na chwilę oddechu, nie rzucajmy się od razu w wir domowych obowiązków. Może to sprowokować wybuch złości czy nawet agresji" - zaznacza Huflejt-Łukasik.

Reklama

Wyznacz granice

Czasem jednak bardzo trudno określić, gdzie przebiega granica między życiem prywatnym a służbowym. Bywa tak, że po powrocie z pracy, już w domu, załatwiamy służbowe sprawy: dzwonimy, mailujemy. To zdradliwe, bo praca może zdominować życie osobiste. Narażone są na to szczególnie osoby pracujące w wolnych zawodach, które mają nielimitowany czas pracy, a miejscem ich pracy bywa także dom. "Aby efektywnie pracować i odpoczywać, należy ustalić pewne reguły" - tłumaczy Mirosława Huflejt-Łukasik. "Na przykład takie, że nie odbieramy służbowych rozmów, gdy jesteśmy z dzieckiem na spacerze albo gdy już leżymy w łóżku".

Czy to możliwe? Okazuje się, że tak. Pod warunkiem, że i bliscy, i osoby, z którymi musimy być w kontakcie po godzinach, będą w stanie nas zrozumieć. Paweł Majtkowski, analityk produktów finansowych w firmie Expander, współpracujący z mediami, jest dostępny niemal przez całą dobę.

"Dziennikarze poszukują informacji także w późnych godzinach wieczornych. To powoduje, że jest mi trudno rozstać się z telefonem komórkowym i komputerem podłączonym do internetu" - opowiada. "Nowoczesna technika sprawia, że mogę pracować w dowolnym miejscu i czasie. Także podczas urlopu, co zresztą się zdarza" - uśmiecha się. Zaznacza jednak, że jego relacje z dziennikarzami opierają się na wzajemnym zaufaniu. "Jeśli ktoś dzwoni do mnie w weekend lub w nocy, to znaczy, że naprawdę bardzo potrzebuje mojej pomocy. To rodzaj niepisanej umowy. Dotychczas nie zdarzyło mi się, by ktoś ją złamał np. dzwoniąc do mnie w niedzielę z problemem, który można rozwiązać w poniedziałek" - opowiada.

Reklama

Relaks z pasją

"Do odpoczynku podchodzę tak, jak do pracy. Z pasją" - mówi z kolei Philippe De Brouwer, prezes KBC Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A., który wolne chwile spędza na spacerach po lesie, robieniu zdjęć, żeglowaniu. "Wolny czas jest święty, więc wyłączam wtedy dźwięk w komórce. Gdy żegluję, jestem często poza zasięgiem. Daje mi to ogromną wolność i jedyną możliwość pełnego wypoczynku. Staram się też być w domu o rozsądnej godzinie, aby pobyć trochę z rodziną. Jeśli mam dużo do zrobienia, to po wspólnej kolacji zabieram się znowu do pracy" - dodaje.


Jak można pogodzić pracę z życiem osobistym


• Oddziel firmowe emocje od osobistych.
• Nie bój się odmawiać, jeśli dostajesz do wykonania kolejne zadania, które przekraczają zakres twojej pracy.
• Nie załatwiaj spraw prywatnych w pracy, a firmowych w domu.
• Wyznacz granice, których nie będziesz przekraczał, np. nie odbierać służbowych telelefonów po godz. 20
• Poznaj siebie. Pomyśl, co sprawi ci przyjemność po pracy. To może być odskocznia od myślenia o pracy.
• Poinformuj swojego partnera o twoim sposobie na stres. Wytłumacz, że potrzebujesz kilku chwil dla siebie,
• Pomyśl o tym, na co do tej pory nie miałeś czasu. Zrób to, nawet kosztem przesunięcia rzeczy zawodowych, które miałbyć zrobić po godzinach pracy.