Związek małżeński w kościele katolickim bez bierzmowania
W Kodeksie Prawa Kanonicznego możemy przeczytać: „Katolicy, którzy nie przyjęli jeszcze sakramentu bierzmowania, powinni go przyjąć przed zawarciem małżeństwa, gdy jest to możliwe bez poważnej niedogodności” (KPK, kan. 1065 § 1).
Kościół rzymskokatolicki wskazuje, że mając na względzie dobro życia duchowego, lepiej by było, gdyby wierny przyjął sakrament bierzmowania, zanim złoży przysięgę małżeńską. Ponieważ jednak bierzmowanie nie jest konieczne do zbawienia, w wielu parafiach duchowni go nie wymagają, ponieważ i bez niego małżeństwo będzie ważne. Wielu duszpasterzy zachęca do przyjęcia bierzmowania, nauczając, że jako katolik warto uzyskać wszystkie dostępne sakramenty. Niestety, miejsce mają sytuacje na pograniczu „szantażu”, gdzie niezorientowani w przepisach narzeczeni doznają wielu przykrości, słysząc odmowę umówienia terminu ślubu.
Ślub bez panny młodej lub pana młodego
Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy daje możliwość zawarcia związku małżeńskiego bez osobistego stawiennictwa jednej ze stron. Narzeczoną lub narzeczonego zastępuje wówczas wyznaczony wcześniej pełnomocnik. Reguluje to uchwała (7 sędziów SN z dnia 8 czerwca 1970 r., III CZP 27/70, OSNCP 1971, nr 1, poz. 2). Powody usprawiedliwiające konieczność zawarcia małżeństwa przez pełnomocnika nie są jasno sprecyzowane – każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie. Może to dotyczyć na przykład sytuacji, gdy jedno z narzeczonych jest obłożnie chore i wymaga hospitalizacji w sterylnych warunkach lub nie ma możliwości powrotu do kraju (np. służąc na wojnie). Wniosek rozpatruje sąd rodzinny w postępowaniu nieprocesowym. Jeżeli wyrok jest pozytywny, można sporządzić pełnomocnictwo w postaci aktu notarialnego.
W przypadku ślubu kościelnego pełnomocnictwo upoważniające do udzielenia sakramentu powinno być podpisane przez osobę go udzielającą, a także przez proboszcza lub ordynariusza miejsca, w którym dokument jest wystawiany. Według prawa kanonicznego pełnomocnikiem może być osoba „zdolna do aktu ludzkiego", przy czym nie ma tu żadnych zastrzeżeń co do wyznania.
Ślub kościelny bez duchownego
W kościele rzymskokatolickim, choć „sami małżonkowie jako szafarze łaski Chrystusa udzielają sobie nawzajem sakramentu małżeństwa, wypowiadając wobec Kościoła swoją zgodę” (nr 1623), to „prezbiter (lub diakon), który asystuje przy obrzędzie zawarcia małżeństwa, przyjmuje zgodę małżonków w imieniu Kościoła i udziela błogosławieństwa Kościoła” (Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 1630).
Prawo zezwala też na to, aby biskup diecezjalny, po uzyskaniu pozytywnej opinii Konferencji Episkopatu i zezwolenia Stolicy Apostolskiej, mógł delegować świeckich do asystowania małżeństw. (Obrzędy sakramentu małżeństwa, nr 25; por. Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 1112). Kodeks Prawa Kanonicznego daje też warunkowe przyzwolenie na zawarcie małżeństwa w obecności jedynie dwóch świadków zwykłych, bez świadka urzędowego (duchownego). Zapis ten dotyczy sytuacji, gdy któreś z narzeczonych jest zagrożone śmiercią, a także wtedy, gdy istnieje ryzyko, że świadek urzędowy (duchowny lub świecki) przez co najmniej miesiąc będzie nieosiągalny lub nie będzie można do niego dotrzeć. Te dwie okoliczności pozwalają na złożenie przysięgi małżeńskiej jedynie w obecności dwóch świadków zwykłych (por. Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 1116).
Małżeństwo katolika i niekatolika poza murami świątyni
Od 1 stycznia 2015 r. w Polsce możliwe jest wzięcie ślubu cywilnego poza urzędem, co wymaga dopełnienia stosownych formalności i wniesienia opłaty (1000 zł). Pary coraz częściej interesują się możliwością zawarcia związku małżeńskiego na prawie konkordatu – poza parafią.
Gdy małżeństwo zawierane jest przez katolika z niekatolikiem, który nie zgadza się na ślub w kościele katolickim, druga strona może ubiegać się o stosowną dyspensę. Razem wybierają jedną z publicznych form zawarcia małżeństwa: w urzędzie stanu cywilnego, przed ministrem niekatolickim lub w gronie rodzinnym w formie religijnej, pod warunkiem, że złożenie przysięgi dokona się w obecności świadków, którzy będą mogli publicznie poświadczyć o fakcie zawarcia małżeństwa.
Kościół wymaga, aby wyznaczony kapłan w jego imieniu nie tylko stał się świadkiem urzędowego małżeństwa, lecz także, aby pobłogosławił zawarty związek: „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela (Mt 19,6). Małżeństwo przez was zawarte ja powagą Kościoła katolickiego potwierdzam i błogosławię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.
Ślub kościelny w plenerze
Prawo kanoniczne stanowi: „Małżeństwo między katolikami lub między stroną katolicką ochrzczoną winno być zawierane w kościele parafialnym, w innym kościele lub kaplicy może być zawierane za zezwoleniem ordynariusza miejsca (biskupa) lub proboszcza” (kan. 1118). Wnioskować z tego zapisu można, że istnieje furtka do tego, aby narzeczeni mogli złożyć przysięgę na przykład w ulubionym lesie czy nad jeziorem. Episkopat wydał specjalne stanowisko dotyczące ślubów zawieranych poza kościołem lub kaplicą, zaznaczając wyraźnie, że taka możliwość zarezerwowana jest tylko dla wyjątkowych przypadków. „Troską Kościoła jest, aby celebracja sakramentu małżeństwa poza miejscem świętym nie stała się normą powszechną, a nawet nie dopuszcza się, aby mogli decydować o tym sami duszpasterze, np. proboszcz. Dlatego celebracja sakramentu małżeństwa poza kościołem wymaga zgody ordynariusza miejsca”.
Jeżeli narzeczeni są zdeterminowani, aby ubiegać się o taką zgodę, w pierwszej kolejności powinni udać się do proboszcza parafii, w której chcieliby zorganizować ślub. Dużo łatwiej będzie przedstawić swoją prośbę, jeśli para ma zaprzyjaźnionego księdza lub duchownego w rodzinie. Z pomocą proboszcza przygotowywany jest wniosek do kurii, bo tylko biskup może udzielić dyspensy potrzebnej do zawarcia małżeństwa poza obiektem sakralnym. Prośba powinna zawierać rzeczowe argumenty przemawiające za tym, że ślub w plenerze czy innym wymarzonym miejscu to nie kwestia wymysłu pary, ale potrzeba dyktowana głębszymi powodami. Uzyskanie takiej zgody jest zazwyczaj bardzo trudne, proponowane są też kompromisowe rozwiązania, np. ślub przy polnej kapliczce w pobliżu parafii.
Mocno zdesperowanym możemy zaproponować dwa rozwiązania – wzięcie ślubu cywilnego w plenerze, a kościelnego zgodnie z prawem kanonicznym. Jeśli dwie ceremonie byłyby jednak problemem organizacyjnym, podpowiadamy dość niecodzienne, ale praktykowane już wyjście – zawarcie ślubu kościelnego w towarzystwie świadków i najbliższych, a następnie… odtworzenie tej sceny w plenerze, w obecności – zatrudnionego do roli duchownego – aktora. Tylko czy gra jest warta świeczki?
Podziękowania za przygotowanie artykułu dla ekspertów portalu ślubnego z katalogiem usług – PlanujemyWesele.