Randkowanie powinno być zabawne i niekrępujące. Tym bardziej, jeśli ma się już trochę więcej niż naście lat. Idealna pierwsza randka powinna też szybko zweryfikować, co dalej – iskrzy czy nie? Eksperci Briefly, aplikacji do znalezienia miejsca na spotkanie, podpowiadają kilka nieszablonowych pomysłów na randkę.

Reklama

Sprawdźcie się

Typowa pierwsza randka to stresująca sytuacja. Żeby przezwyciężyć nerwy zróbcie coś zupełnie nietypowego. Wyjątkową randką, na której poznacie się szybciej niż myślicie będzie przygoda w escape roomie. Wspólne kombinowanie, by wydostać się z pokoju, szybko was zintegruje. Będzie też sprawdzianem, czy umiecie się porozumieć.

- Gościliśmy kiedyś parę, która umówiła się przez internet na pierwszą randkę do nas. W zasadzie był to pomysł dziewczyny – co nie dziwi, bo w 80 proc. przypadków to kobiety decydują o spotkaniu w escapie roomie. Na początku byli wyraźnie spięci. Ale wspólne działanie przez 60 minut gry – o do tego bezpruderyjny charakter pokoju, który wybrali - spowodował, że po wyjściu tego spięcia już nie było widać – wspomina Łukasz Rynkowski z Black Cat Escape Room.

Reklama

Ruszcie się

Okazuje się, że coraz więcej osób chce na randce robić „coś aktywnego” i „coś szalonego” – tak przynajmniej wynika ze statystyk aplikacji Briefly. Jeśli faktycznie jesteście gotowi trochę poszaleć, a przy tym lubicie retro klimat to postawcie na klasyczne wrotki.

- Wrotkarnia to taka odskocznia od standardowych randek w kawiarni czy parku. Idealne połączenie świetnej zabawy, a przy tym fajna okazja do lepszego poznania drugiej osoby. Jeśli ktoś nigdy w życiu nie miał wrotek na nogach, a mimo to chętnie się wybiera do wrotkarni, to najlepszy dowód na to, że jest otwarty na nowe wyzwania – zauważa Marcin Rychel z Wrotkarni Roller Disco.

Reklama

Trochę romantyzmu

Dla wielu osób pierwsza randka ma od razu pokazać, czy jest sens dalej to ciągnąć. Jeśli ewidentnie macie potrzebę wygadania się na pierwszym spotkaniu, nie ma co z tego rezygnować. Najlepiej jednak wybrać bardziej klimatyczne miejsce niż zatłoczoną sieciową restaurację czy kawiarnię.

- Pary, które szukają zacisznego i kameralnego miejsca, mogą się zaszyć w rogu kawiarni, usiąść przy kominku, łatwo odciąć od reszty gości i po prostu porozmawiać – zauważa Iza Szymczyk z warszawskiej kawiarni KOZA CAFE.

Tylko bez świec

Nie każda randka musi wyglądać, jak w komedii romantycznej. Nie chcesz świec i czerwonego obrusa? To postaw na dobre jedzenie, dobrą książkę i trochę sztuki… i to najlepiej za jednym zamachem.

Swobodna i kulturalna atmosfera, daleka od kiczu koturnowej „kolacji przy świecach”, pozwala uniknąć dodatkowego napięcia związanego z pierwszą randką. A wieczór najlepiej rozpocząć od lufki naszej domowej cytrynówki, później będzie już z górki – żartuje Piotr Seweryn Rosół z MiTo (restauracji, galerii sztuki i księgarni w jednym).