Dorota Chotecka nie jest zwolenniczką tradycyjnego podziału ról w rodzinie zakładającego, że kobieta zajmuje się domem, a mężczyzna zarabianiem pieniędzy. Uważa jednak, że to kobieta jest siłą napędową rodziny – nie wykonawczynią, a inicjatorką określonych działań. Myśli bowiem o rzeczach, które mężczyźnie nigdy nie przyszłyby do głowy. Dotyczy to zwłaszcza sposobu odżywiania się członków rodziny.
– Mężczyzna nigdy nie wpadnie na tego typu pomysły. Wydaje mi się, że mężczyznom siedzenie przed telewizorem wystarczy. Kobieta jest motorem, kobieta nakręca rodzinę – mówi Dorota Chotecka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Zdaniem aktorki mężczyźni dobrze radzą sobie z samodzielnym przygotowaniem posiłków. Rzadko jednak zwracają uwagę na to, co jedzą – posiłki komponują ze składników, które akurat znajdują się w kuchni. Dlatego to kobieta musi zadbać o to, by były one zdrowe i pożywne.
– Co będzie w lodówce i to, co ona mu podpowie, to on to weźmie. A jak mu nie podpowie, to albo nie będzie jadł, bo powie, że głodny nie jest, albo zje chleb i tyle – mówi Dorota Chotecka.
Aktorka twierdzi, że podobnie jest u niej w rodzinie. To ona dba o to, by jej mąż i 9-letnia córka odżywiali się zdrowo.
– Jestem tą, która układa menu dla naszej rodziny. A już to, co kto sobie weźmie, to jest jego sprawa. Nie jestem jakimś cerberem – mówi Dorota Chotecka.
Aktorka jest zwolenniczką zdrowego stylu odżywiania. Została ambasadorką kampanii „Jem drugie śniadanie”, której celem jest zaszczepienie w Polakach nawyku jedzenia drugich śniadań.