"Szybkie randki" przywędrowały ze Stanów Zjednoczonych. Zasada jest prosta: co kilka minut mężczyźni i kobiety na "szybkiej randce" wymieniają się, tak, żeby poznać jak najwięcej osób. Na koniec spotkań uczestnicy oddają listę osób, z którymi chcieliby nawiązać dalszy kontakt.
- Jeśli okaże się, że sympatia uczestników zostanie odwzajemniona, czyli dane osoby wpisały siebie nawzajem na listę, to następuje wymiana kontaktów - wyjaśniła Emilia Koper z Arena Laser Games. Dla par, które wyłonią się po tej szybkiej randce, przygotowano niespodzianki.
Ciekawostką jest fakt, że ze statystyk festiwalu "Szybkie randki" w Edynburgu naukowcy wywnioskowali, że większości kobiet wystarczy zaledwie 30 sekund spotkania z mężczyzną, by stwierdzić, czy jest on kandydatem na chłopaka czy też męża.