Całowanie w rękę to ugruntowany w Polsce zwyczaj. Czy rodacy jednak wiedzą, jak to robić? Nie do końca – twierdzi Stanisław Krajski, ekspert od savoir vivre, który był dziś gościem Moniki Olejnik w Radiu Zet.

Reklama


- Nie wolno podciągać ręki kobiety do góry, żeby pocałować ją w rękę - mówił ekspert. - Poza tym panowie zapominają, że nie wolno pań całować na świeżym powietrzu w rękę, tylko w pomieszczeniach zamkniętych, że nie wolno całować pań w mundurach, bo to już wtedy nie są panie, tylko to są kapitanowie, pułkownicy itd., no i że całowanie w rękę to jednak jest coś, co jest wyróżnikiem jakimś specjalnym, czyli nie każdą kobietę się całuje w rękę i nie zawsze - dodałł Stanisław Krajski.


POLAK SIĘ PRZYSYSA

Gość Moniki Olejnik wytłumaczył też, dlaczego pewne odmienności w postrzeganiu obyczaju całowania w rękę sprowadzały na Polaków kłopoty.

- Całowanie w powietrzu jest zgodne z obyczajem europejskim, bo Polak się z reguły przysysał i tacy Polacy w Stanach Zjednoczonych byli często aresztowani za molestowanie seksualne – wyjaśnił Stanisław Krajski.