Na jaw wyszła szokująca tajemnica małżeństwa byłego premiera Wielkiej Brytanii. Tony Blair oświadczył się swojej żonie Cherie, gdy ta myła sedes. Para spędzała w 1979 r. wspólny urlop w Toskanii. Po skończonych wakacjach sprzątali po sobie wynajętą willę. "Właśnie myłam na kolanach sedes, kiedy on wszedł do łazienki i ogłosił, że powinnismy się pobrać" - zdradzała okoliczności "romantycznych" oświadczyn pani Blair w filmie emitowanym przez stację BBC - "The Real Cherie Blair". "To było takie romantyczne" - rozmarzyła się.

Reklama

Jak o rękę proszą "normalni" ludzie?

Filmowa miłość

Tego cudownego wieczoru w 2004 r. Joanna Kukiełka nie zapomni do końca życia. Z ekranu kinowego usłyszała upragnione pytanie wypowiedziane przez ukochanego: "Joasiu, wyjdziesz za mnie?".
Kiedy w kinie zgasły światła, na małym ekranie - ustawionym przed tym dużym - z rzutnika wyświetlono film pod tytułem "Jaki powinien być prawdziwy mężczyzna". W pierwszej scenie bohater: zakuty w zbroję Krzysztof Prokop, narzeczony Joasi, jedzie konno - mężczyzna powinien być rycerski. Potem Krzysztof ukazuje się jako melancholijny malarz - mężczyzna powinien być romantyczny. Następnie pojawił się szamoczący się człowiek w kaftanie bezpieczeństwa - mężczyzna musi być trochę szalony. W końcowej scenie Krzysztof wychyla się z okna swojego czerwonego trabanta i pyta nieśmiało: "Joasiu, wyjdziesz za mnie?".
I kiedy Krzysztof usłyszał wyczekiwane "tak", szampan polał się szerokim strumieniem.

Narzeczony przesłał się kurierem

Nietypowe oświadczyny zafundował trzy lata temu Holender Thomas swojej dziewczynie - Polce. Dorota, prawniczka była ogromnie zaskoczona, kiedy otworzyła wielkie pudło dostarczone przez firmę kurierską. W środku siedział... jej narzeczony. Nie wiadomo, czy sposób oświadczyn, czy jednak wielka miłość sprawiła, że oświadczyny zostały przyjęte.
Godzinę przed otrzymaniem tajemniczej przesyłki rozmawiała ze swoim chłopakiem przez telefon. Opowiadał, że jest w Amsterdamie i kupuje buty. Zaraz potem zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Przed domem Doroty pojawili się grajkowie i mężczyzna z kamerą. Oni grali skoczne melodie, on filmował dom. Dorota nie domyśliła się niczego. Nawet gdy pod jej dom zajechał samochód firmy kurierskiej i zobaczyła przesyłkę - duże białe pudło z czerwoną kokardą. Kiedy uniosła wieko pudła, ze środka wyleciały balony w kształcie serc i... wyskoczył jej ukochany. "Czy zostaniesz moją żoną?" - zapytał po polsku i... rozpłakał się. Okrzyk radości Doroty zagłuszyli muzykanci. "Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom, gdzie jest ta dziewczyna, co kocham ją" - śpiewali.

W przerwie meczu




Lechia pokonała Podbeskidzie 3:1 podczas zeszłorocznego, sierpniowego meczu, ale kibice w Gdańsku najgłośniej klaskali w przerwie. Byli bowiem świadkami niecodziennego zdarzenia. Fan biało-zielonych Damian Wysocki przejął od spikera mikrofon i... oświadczył się swojej dziewczynie Iwonie Heise. Zaskoczył ją tym ogromnie, ale - podobnie jak pięć tysięcy świadków - usłyszał "tak".

Oświadczyny w chmurach

10,5 tysiąca metrów nad ziemią, na pokładzie samolotu, gdzieś nad granicą Niemiec z Holandią Grzegorz Pawlas z Orzesza wyznał miłość Joannie Buli z Wodzisławia i poprosi ją o rękę. Na pokład, w tajemnicy przed ukochaną, przemycił bukiet 11 róż, butelkę wina, 2 kieliszki, no i oczywiście pierścionek z diamentem... Na lotnisku w Pyrzowicach powiedział ukochanej, że chce jeszcze przed odprawą skorzystać z toalety. Tak naprawdę pobiegł przekonywać pracowników biura obsługi naziemnej, że jego miłość będzie wieczna i musi się objawić wysoko - w chmurach. Uwierzyli mu i postanowili pomóc! Już na pokładzie samolotu stewardesy wniosły na tacach róże, wino i pierścionek i poinformowały pasażerów, że zaraz będą świadkami ważnego wydarzenia. A on uklęknął i powiedziałem: "Asiu, tak blisko nieba chciałem ci wyznać moją miłość i prosić, byś zostałą moją żoną. Pasażerowie zaczęli krzyczeć "gorzko, gorzko!" i bić brawo. Asia powiedziała oczywiście "tak" i obiecała, że już zawsze będą razem.

Zaręczyny ze wspólnikiem... pingwinem

27-letni Kevin poprosił o rękę 23-letnią Vicky Small na oczach kilkudziesięciu gości ogrodu zoologicznego w Walii. Zaczekał na popołudniowy pokaz pingwinów w zoo, gdzie pracuje jego wybranka i "poprosił" o pomoc jednego z jej podopiecznych... pingwina. Gdy ukląkł przed swoją dziewczyną i zapytał czy zostanie jego żoną, Fluffy podpłynął ze złotym pierścionek z diamentem w dziobku. Vicky była tak zdumiona, że dopiero po chwili powiedziała "tak".