Coraz większej liczbie kobiet lekarze sugerują wcześniejsze pójście na urlop macierzyński zamiast na zwolnienie lekarskie. Okazuje się, że to praktyki stosowane od lat. Kobiety zamiast zwolnienia lekarskiego dostają skierowanie na macierzyński nawet dwa tygodnie przed porodem.

Jeśli młoda mama pójdzie wcześniej na taki urlop, musi również wcześniej zdecydować się na urlop wychowawczy lub powrót do pracy. Jeśli przejdzie na urlop wychowawczy - traci finansowo, ponieważ podczas urlopu macierzyńskiego otrzymuje pełne wynagrodzenie. Na urlopie wychowawczym może jedynie liczyć na świadczenie w wysokości 400 zł miesięcznie.

Takie praktyki oznaczają duże oszczędności dla ZUS-u, instytucji, która finansuje oba świadczenia. ZUS odpiera te zarzuty i zaprzecza, jakoby wymuszał na lekarzach takie postępowanie.



Reklama