"Jesteśmy 5 lat po ślubie. Nie mamy dzieci, bo niby kiedy mieliśmy je mieć? Maciek robi karierę, ja pracuję we własnej firmie, sama sobie jestem sterem, żeglarzem i okrętem... Jesteśmy zajęci, ale to nie praca jest winna sytuacji, która między nami zaistniała. Oddaliliśmy się od siebie. Ja mam swoje sprawy, on ma swoje. W domu, wieczorem wyraźnie unikamy swojego towarzystwa, wlaściwie to nie wiem, po co przychodzimy do tego chłodnego, luskusowego mieszkania... Maciek siedzi przy swoim kompie, ja przy swoim i czasami nie zamieniamy ze sobą słowa. Gdy usiłuję rozpocząć rozmowę, on wykręca się zmęczeniem i zamyka drzwi od łazienki. Słyszę, jak się kąpie. Potem idziemy spać, raz na jakiś czas seks. Niedobry. Bez czułości, gry wstępnej. Jakby dla higieny, coś tak jak mycie głowy.
Maciek nigdy nie był wylewny, ale pamiętam nasze narzeczeństwo. Drobne gesty, wyznania, trochę ukradkowe, ale czułe. Teraz nic. Nie słyszę od niego, że ładnie wyglądam, nie wiem, czy mnie kocha, bo ani o tym nie mówi, ani tego nie okazuje. Nie wiem właściwie nic - nie wspomina o kłopotach w pracy, nie znam imion jego współpracowników. Jestem jak powietrze. Żona-fantom. Pustka emocjonalna, jaka między nami wieje jest już dla mnie nie do zniesienia, Czuję się samotna. Jak długo to wytrzymam?" - Marianna, 34 lata, menedźerka
GDY NARASTA MUR OBOJĘTNOŚCI
Skąd bierze się samotność w związku? Katrzyna Chustecka, psychoterapeutka w rozmowie z portalem www.mus.com twierdzi: "Za samotnością może stać potrzeba głębszego zajęcia się sobą. W tym przypadku może nam chodzić o to, żeby druga strona bardziej się mną zajęła. Warto zadać sobie wówczas pytanie, czy my we dwójkę jesteśmy sobą zainteresowani. Na ile widzę, że to jest drugi człowiek, a nie postrzegam go tylko w ramach jakichś wyobrażeń, przyzwyczajeń, wygody".
Drugiej przyczyny upatruje w tym, że być może same nie jesteśmy sobą zainteresowane: "Samotność w związku może brać się z tego, że sama nie jestem w bliskiej relacji ze sobą. Warto więc zapytać się: Czy ja jestem sobą zainteresowana? To się często zdarza w sytuacji, kiedy partner rzeczywiście jest sobą zajęty, ma swoje pasje, realizuje się poza związkiem. Mój zarzut jest wtedy taki: Ty masz swoje sprawy, a mną się nie interesujesz. A czy przypadkiem nie przydałoby mi się zająć sobą w takim zdrowym egoistycznym znaczeniu tego słowa. Zastanowić się: Co ja lubię robić? Bo może mu trochę zazdroszczę, że on ma swoje pasje?"
JAK Z TYM WALCZYĆ?
Chustecka twierdzi, że z samotnością w miłości należy walczyć. Może ona oczywiście oznaczać koniec relacji, ale zawsze w takim przypadku należy znależć odpowiedź na pytanie, czy warto się starać, by wszystko wróciło na dawne tory: 'Samotność w związku jest objawem, że coś ważnego się nie wydarza, że czegoś brak. Owszem, to jest smutne, trudne, może nawet trzeba będzie się rozstać. Ale z drugiej strony fajnie, że samotność się pojawia, bo dotyka potrzeby zadbania o siebie. Gdy doskwiera, to znak że trzeba coś zrobić. Zróbmy to! Zadawajmy sobie ważne pytania na swój temat!"
Spotkanie z przyjaciółkami, kurs tańca, kino - nawet w samotności - to wszystko są sposoby na to, by nie skupiać się tylko i wyłącznie na sobie. Może gdy odzyskasz dawną radość życia, porzucisz czarne myśli i zmiana twojej postawy wpłynie na partnera? Gdy tego nie spróbujesz, nie przekonasz się, że działa.
___________________________________________
NIE PRZEGAP:
>>> Jak zmusić mężczyznę do małżeństwa?
>>> Sprawdź, czy cierpisz na gamofobię?
>>> Już mi niosą suknię z welonem