Kto by pomyślał, że dla twoich późniejszych losów decydujące okaże się to, w której kolejności przyszłaś na świat. A jednak. Kolejność urodzeń już na starcie naszej ziemskiej kariery przypisuje nam określoną rolę. Zawiera w sobie obowiązki, prawa i zakazy. Najstarsi mają błyszczeć przykładem i przewodzić, nie daje im się za to prawa do niekonsekwencji i bezsilności. Najmłodszym wszystko uchodzi na sucho ale z drugiej strony rzadko kiedy przysługuje prawo do własnego zdania.

Reklama

Na zupełnie specjalnych prawach są z kolei jedyne dziewczynki w rodzinie. Z tych ról nie wyrastamy, lecz zabieramy je ze sobą w dorosłe życie. I już jako doświadczeni menedżerowie i stateczni rodzice nadal jesteśmy tymi starszymi siostrami i rozpieszczanymi najmłodszymi.

PIERWSZE POTYCZKI...

Braterską i siostrzaną więź często mitologizujemy i gloryfikujemy, ale prawda jest taka, że dużo w niej złości, łez i nierzadko czystej przemocy. Ale te pierwsze potyczki świetnie zaprawiają nas do tych czynionych już w dorosłym życiu, spełniają więc ważną rozwojową funkcję. Brat lub siostra "w praniu" dowiadują się, kim są oni sami (jakie mają cechy, które działania są najskuteczniejsze), a kim są inni (co ich złości a co sprawia radość, jak sobie radzić z ich reakcjami).

Reklama

I PIERWSZE ZWIERZENIA

Brat lub siostra jest pierwszym konkurentem, ale i pierwszym przyjacielem. Wsparcie rodzeństwa zawsze zaprocentuje w dorosłym życiu. "Z badań Erica Widmera i Christophera Weissa wynika, że adolescenci (dorastająca młodzież - przyp. red.), którzy pozytywnie oceniają swoje starsze rodzeństwo i mają z nim dobry kontakt, uzyskują ważne, łagodzące stres wsparcie, jakiego grupa rówieśnicza nie jest w stanie dać. Dzięki temu dostosowują się potem do wymogów dorosłego życia łatwiej niż ich rówieśnicy, którzy są jedynakami lub mają niedobre relacje z rodzeństwem" - twierdzi psycholog Julita Wojciechowska.

NIEUNIKNIONY COME BACK



Drogi, które na wiele lat się rozchodzą, znów się do siebie zbliżają w drugiej połowie życia. "Kiedy starsze osoby czują się osamotnione po śmierci przyjaciół bądź członków rodziny, częściej zwracają się z prośbą o pomoc do brata czy siostry. Również z pomocą rodzeństwa wspominają i podsumowują własne życie - zwłaszcza wtedy, kiedy pamięć nie pozwala na przywołanie wspomnień z wczesnego dzieciństwa. Najskuteczniejszego wsparcia w tym okresie udzielają zazwyczaj siostry. Są mniej podatne na depresję, a owdowiałe kobiety lepiej radzą sobie z żałobą, kiedy utrzymują bliskie kontakty z siostrami. I tak pod koniec życia rodzeństwo znowu ma szansę powrotu do bliższych kontaktów" - dodaje Wojciechowska.

Dlatego o tę trudną czasem więź zawsze warto dbać...