To Kim brylowała ostatnio w blasku reflektorów i to jej biust skupiał na sobie uwagę wszelkich mediów. Gwiazda nie tylko promowała swój najnowszy film, ale również została uczestniczką amerykańskiej edycji "Tańca z gwiazdami", i to nad nią użalał się cały kraj, kiedy zraniła sobie nogę podczas prób. To również Kim podgrzewała atmosferę, zapowiadając, że show przyniesie korzyści głównie jej... słynnej pupie. Taniec ma ją ponoć ujędrnić i wyrzeźbić.

Reklama

Dlatego Kourtney postanowiła nie stać dłużej w cieniu siostry, zagrać w otwarte karty i odsłonić swoje "atuty". W nocnym klubie "Prive" w Las Vegas wszyscy mogli podziwiać jej wdzięki i krągłości do woli, ponieważ sławna siostra swojej siostry wystąpiła w wyjątkowo kusej sukience. Biała obcisła mini odsłaniała większą część nóg, nie mówiąc już o dekolcie, który z trudem utrzymywał w ryzach obfity biust Kourtney.

Wygląda na to, że dziewczyny łatwo nie złożą broni. Kolejny ruch jest teraz po stronie Kim. Ile tym razem zdecyduje się odsłonić? Panowie już zacierają ręce i proszą o więcej.