Niedawno prawdę o słynnych piersiach Pameli Anderson ujawnił jeden z najlepszych chirurgów w Los Angeles - doktor Alex Karidis. Lekarz stwierdził, że biust gwiazdy "Słonecznego patrolu” już dawno stracił kształt i zaczął się rozpadać, tak że pod skórą można już zobaczyć kontur implantów.
Okazuje się, że problem dotyczy nie tylko Pam. Podobną przypadłość można zaobserwować u Tori Spelling. Po urodzeniu drugiego dziecka - córeczki Stelli - silikonowe implanty aktorki zaczęły żyć własnym życiem. Na środku klatki piersiowej zamiast ponętnych krągłości można zauważyć dość przerażającą dziurę. Najdziwniejsze jest jednak to, że Tori nic sobie z tego nie robi i z upodobaniem nosi głębokie dekolty podkreślające defekt.
Być może postanowiła pogodzić się z faktem, że jej biust niż nigdy nie odzyska formy i naturalnego wyglądu. Dr. Karidis twierdzi bowiem, że kilkakrotnie operowanych i zniszczonych piersi nie uratuje nawet najlepszy chirurg. "Ponowne rozcinanie starych blizn może tylko pogorszyć sprawę” - wyrokowaje lekarz.