Droga do Patrouille de France jest niezwykle trudna. Każdego roku do oddziału zgłasza się nawet kilkadziesiąt osób, lecz testy przechodzą najwyżej trzy. Szansę dostania się do PDF mają tylko ci piloci, którzy wylatali minimum 1,5 tys. godzin w samolotach myśliwskich w jednostkach bojowych.

Reklama

Tak też jest w przypadku Virginie Guyot, która ma już za sobą dwie misje w Afganistanie. Stacjonowała w pobliżu dawnego bastionu talibów - Kandaharu. Tu wpływy islamistów wciąż są bardzo duże.

Miłość do latania zaszczepił jej ojciec, który był wojskowym, a Virginie pierwszy lot samolotem odbyła, gdy miała 12 lat. "Latanie samolotem wymaga w dzisiejszych czasach więcej finezji niż siły psychicznej" - twierdzi pierwsza członkini PDF.