Kelly poddała się operacji i wcale nie zamierza się z tym kryć. Otwarcie przyznaje, że jej piersi nie są w pełni naturalne. 27-letnia gwiazda zwierzyła się mediom, że o zabiegu marzyła odkąd skończyła 17 lat. Teraz w końcu zdecydowała się na operację, ale jak zastrzega zmiana nie jest ogromna. Po prostu swoją miseczka A wymieniła na pełniejsze B. "Z biustem w rozmiarze D wyglądałabym idiotycznie” - powiedziała gwiazda, która w końcu czuje się atrakcyjną kobietą.

Reklama

Kelly uprzedziła również wszelkie złośliwości dodając, że nie zrobiła tego po to, by rywalizować ze słynącą z seksownych kształtów Beyonce. Choć nie da się ukryć, że porównania same się narzucają.

Kelly i jej sławniejsza koleżanka - Beyonce Knowles