Co to jest wada zgryzu?
Wady zgryzu to nie tylko nieprawidłowy układ szczęki względem żuchwy, lecz także niewłaściwe położenie pojedynczych zębów.
– Aby zgryz był zdrowy, zęby górne i dolne muszą do siebie pasować jak elementy układanki, jak puzzle – tłumaczy dr Iwona Gnach-Olejniczak, ortodonta z 20-letnim doświadczeniem. – My dentyści mówimy wtedy, że są stabilnie zaguzkowane w triadach – dodaje ekspert kliniki Unident Union Dental Spa we Wrocławiu.
Okazuje się, że wystarczy nawet jeden błąd w tej układance i całość rozsypuje się. Spustoszenie w zgryzie wywołać może nawet pojedyncza luka w uzębieniu, jeśli nie jest na czas odbudowana protetycznie. Jak to możliwe? Zobacz FILM.
Jak wygląda młodość?
Młoda twarz ma kształt trójkąta, którego podstawą są wypukłe kości policzkowe i zarysowane łuki brwiowe, a wierzchołkiem czubek brody. Z wiekiem trójkąt obraca się o 180 stopni i zamienia się w tzw. piramidę starości, której czubek wyznaczają doliny łez pod oczami, a podstawą jest szeroki owal. To tam gromadzą się nadmiary wiotczejącej i opadającej skóry, powstają bruzdy nosowo-wargowe i linie marionetki. Co się wydarzy, gdy tam właśnie pojawi się wada w zgryzie?
Dlaczego zły zgryz postarza?
Popatrz na to tak: kości obu szczęk wraz z zębami to podparcie dla skóry. Jeśli łuki zębowe są prawidłowo wykształcone, a zęby ustawione w triadach, to skóra ma dobre podparcie i nie marszczy się oraz nie opada tak łatwo. A gdy masz wadę zgryzu, staje się podatna na przyspieszone starzenie, łatwiej wiotczeje i opada. Do tego pogarszają się rysy twarzy.
– Obniżenie wysokości zwarcia powoduje, że siekacze ścierają się, co jest atrybutem starzenia. Pacjenci skarżą się także na zacięty wyraz twarzy, wąskie usta, opadające kąciki ust. Przeszkadzają im bruzdy nosowo-wargowe, linie marionetki, zmarszczki wokół ust, a także rozbudowane żwacze. Coraz mniej zębów górnych pokazują w uśmiechu – opisuje wrocławska ortodontka.
Skąd się biorą wady zgryzu u dorosłych?
Wcale nie muszą być wrodzone. Zapracowujemy na nie także w dorosłym wieku, dlatego wskazane jest regularne kontrolowanie zgryzu.
– Większość pacjentów ortodontycznych ma nabyte wady zgryzu, które powodują, że dolna część twarzy skraca się. Najczęściej z powodu płaskich lub za niskich plomb, które nie odtwarzają prawidłowej wysokości guzków zębowych. Na drugim miejscu są braki trzonowców, a na trzecim złe uzupełnienia protetyczne, które obniżają zwarcie – wylicza dr Gnach-Olejniczak i dodaje, że pacjenci nie wiedzą nawet, że jedna za niska plomba jest w stanie zaburzyć zgryz. Niepokój pojawia się dopiero, gdy zaczyna boleć. Do objawów obniżenia wysokości zwarcia należą: migreny, szumy uszne, częste bóle głowy, karku, pleców, w rejonie oczodołów, trzaski w stawach, wady postawy itp. Mało kto wie, że trzeba z tym iść do dentysty. Są to objawy przeciążenia stawów skroniowo-żuchwowych. Dodatkowo często pojawiają się zgrzytanie i zaciskanie zębów, czyli tzw. bruksizm, a twarz pacjenta ma ogólnie zmęczony wyraz.
Odmładzanie u dentysty
Leczenie wad zgryzu u dorosłych daje podwójną korzyść: poprawia i wygląd, i samopoczucie. Gdy zęby są ustawione właściwie w zgryzie, a w stawach skroniowo-żuchwowych nie ma już przeciążeń, kończą się problemy z bólami głowy, uszu, szyi, karku, pleców. Przestajesz narzekać na ogólne zmęczenie, chrapanie, zgrzytanie zębami czy bóle związane z wadami postawy. Dodatkowo zaczynasz cieszyć się odmłodzonym wyglądem.
– Jeśli za pomocą aparatu ortodontycznego odbudujemy wysokość zwarcia, czyli zwiększymy odległość między nosem a brodą, twarz stanie się bardziej pociągła i straci zacięty wyraz, wygładzą się bruzdy nosowo-wargowe, linie marionetki, osłabią mięśnie żwacze – opowiada dr Gnach-Olejniczak.
Odbudowa braków zębowych implantami wzmocni podparcie skóry, która przestanie być podatna na opadanie w rejonie policzków i owalu. Ortodontyczne rozszerzenie łuków zębowych to z kolei korzyść przede wszystkim dla kształtu ust – będą one pełniejsze, symetryczne z uniesionymi kącikami. Cała twarz odzyska pogodny wyraz, także dlatego że przestaniesz zgrzytać i zaciskać zęby.
Odmładzanie zębów bondingiem
Leczenie ortodontyczne wymaga w 80% przypadków kompozytowej odbudowy zębów. Dlaczego? Z powodu obniżenia wysokości zwarcia, zęby ścierają się i kruszą, dlatego trzeba je odbudować do pierwotnej wysokości, jeszcze przed założeniem aparatu. Za pomocą kompozytowej odbudowy dentysta wydłuża zęby „zjedzone” przez nieprawidłowy zgryz.
– Nadbudowy kompozytowe nowej generacji charakteryzują się dużą trwałością, zwłaszcza gdy funkcjonują w prawidłowo ustawionym zgryzie – mówi ekspert Udent Union Dental Spa.
Jednak po zakończonym leczeniu ortodontycznym zaleca się wymianę bondingu na licówki, overlaye lub korony ceramiczne, gdy zakres odbudowy jest zbyt duży.
Stomatologia sprzężona z medycyną estetyczną
Podczas wzmacniania fundamentu kostnego starzejącej się twarzy, pamiętaj o skórze. Równolegle z leczeniem ortodontycznym, wykonuj odpowiednie zabiegi medycyny estetycznej.
– To najlepszy moment na pracę nad jakością skóry, która przebudowuje się wraz z metamorfozą rysów twarzy – uważa dr Gnach-Olejniczak, która opatentowała w Polsce metodę Dental Face Liftingu®.
Ekspert zaleca zagęszczanie i ujędrnianie skóry za pomocą zabiegów laserowych, mikronakłuwania, nawadnianie mezoterapiami i pracę nad teksturą za pomocą peelingów. Zabiegi estetyczne kondycjonujące skórę wykonywane w trakcie leczenia stomatologicznego, to ważny filar terapii DFL®. Tym różni się ona od pojedynczych zabiegów, że pracujesz nad swoją urodą kompleksowo i osiągasz trwały efekt.