Lody mogą być elementem zbilansowanej diety, zarówno latem, jak i zimą. Jedzenie lodów jest szczególnie przyjemne w upalne dni, bo one są bardzo smaczne, a dodatkowo orzeźwiają i chłodzą – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Iwonna Niegowska, specjalista ds. żywienia Unilever.

Reklama

Dietetycy podkreślają, że jedna kulka lodów śmietankowych to ok. 80 kcal, rożek to ok. 180 kcal. Dla porównania pączek to co najmniej 250 kcal. Tym, którzy walczą z nadwagą, dietetycy polecają lody sorbetowe.

Sorbety na bazie owoców i soków owocowych mają dużo poniżej 100 kalorii. Natomiast są też lody znacznie bardziej kaloryczne, które mają blisko 300 kalorii. Jeżeli zjemy ich kilka, wówczas, żeby to spalić, powinniśmy być bardziej aktywni fizycznie. Nie leżeć na leżaku przez cały czas na urlopie, tylko popływać, pograć w piłkę czy pojeździć na rowerze – podkreśla Iwonna Niegowska.

Wysoka wartość kaloryczna lodów zależy głównie od ilości śmietany, jaj i cukru. Wartość energetyczną można zmniejszyć poprzez zastępowanie tych składników odtłuszczonym mlekiem i substancjami słodzącymi. Poza tym lody mogą być zarówno źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (olej słonecznikowy, sojowy, kukurydziany), jak i tłuszczów nasyconych (olej palmowy, kokosowy).

Jeżeli chcemy obserwować i monitorować to, co jemy, to powinniśmy zwracać uwagę na to, ile jest w danym lodzie kalorii, cukru i tłuszczów, bo to są główne składniki lodów. Natomiast z punktu widzenia żywieniowego to, czy lody mają informację o tym, że są naturalne, nie ma żadnego znaczenia – mówi Iwonna Niegowska.

Specjaliści do spraw żywienia tłumaczą, że najbardziej wartościowe są lody wyprodukowane z mleka, śmietany lub jogurtu. Zawierają one bowiem wapń, który jest najważniejszym budulcem kości i zębów. Zwiększa on również produkcję enzymu, który odpowiada za spalanie tłuszczu. Jego brak powoduje, że komórki tłuszczowe powiększają swoją objętość.