Raport wykonany na zlecenie Komisji Europejskiej opublikował w czwartek Komitet Naukowy ds. Pojawiających się i Nowo Rozpoznanych Zagrożeń dla Zdrowia (SCENIHR).

Implanty nieistniejącej już francuskiej firmy Poly Implant Prothese (PIP) wszczepiono ok. 500 tys. kobiet na całym świecie. Według rządu w Paryżu, wypełnienie implantów niemedycznym żelem silikonowym powodowało ryzyko wycieków i pęknięć. We Francji stwierdzono 16 nowotworów piersi u kobiet z tymi implantami; nie potwierdzono jednak dotąd związku zachorowań z ich wszczepieniem.

Reklama

SCENIHR miał m.in. odpowiedzieć na pytanie, czy implanty wykonane przez PIP są bardziej podatne na uszkodzenia niż inne. Naukowcy wskazali, że skład wypełnienia implantów tej firmy było bardzo zróżnicowany i tak samo różniły się ich właściwości. Potwierdzili, że wiele z nich było wykonanych z niemedycznego silikonu. "Ten rodzaj silikonu może zawierać składniki, które mogą osłabić osłonę implantu i spowodować przeniknięcie do tkanki" - brzmi cytowany przez KE fragment raportu.

Naukowcy uznali, że każdy przypadek musi być oceniany indywidualnie i rekomendują, by kobiety, które obawiają się o swoje zdrowie, skontaktowały się ze swoim chirurgiem.

Reklama

KE poinformowała w czwartek, że zleciła SCENHIR dalsze analizy skutków zdrowotnych wszczepienia tych implantów w oparciu o wyniki dochodzeń w krajach członkowskich UE.

- Priorytetem pozostaje zdrowie pacjentek. Komisja omówi z krajami członkowskimi serię pilnych działań, które można podjąć, by wzmocnić istniejący nadzór i kontrole bezpieczeństwa produktów medycznych na rynku. Musi być wzmocniona zdolność do wykrywania nadużyć - powiedział komisarz UE ds. zdrowia John Dalli.

Na wiosnę KE ma zrewidować dyrektywę dotyczącą wyrobów medycznych. - Wyciągniemy wnioski z tej sprawy i uwzględnimy w nowelizacji, zwłaszcza w obszarze nadzoru rynku i funkcjonowania inspekcji - zapewnił komisarz.

Reklama

Ponadto kraje UE same podejmują działania i współpracę. - Pięć krajów UE zaproponowało i ma zamiar utworzyć system usuwania implantów PIP (pacjentkom). Są to Francja, Niemcy, Czechy, Holandia i Belgia - poinformował na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik komisarza Dallego, Frederic Vincent.

Produkowane we Francji implanty PIP w ponad 80 procentach trafiały na eksport, zwłaszcza do Ameryki Łacińskiej, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.

W środę belgijskie ministerstwo zdrowia i Wysoka Rada ds. Zdrowia (CSS) zaleciły kobietom usuwanie tych implantów. Wcześnie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleciła wszystkim kobietom z protezami firmy PIP, by skontaktowały się z lekarzami. W grudniu rząd francuski zalecił profilaktyczne usunięcie protez około 30 tysiącom pacjentek.

Z Brukseli Julita Żylińska