Bezzębne ryby garra rufa, potocznie zwane rybami lekarzami, usuwają martwy naskórek i w wielu salonach są alternatywą dla metalowych tarek. Zabieg polega na tym, że zanurza się nogi w specjalnym "akwarium" z garra rufa. Rybki podpływają i skubią martwy naskórek, ale nie naruszają przy tym zdrowej tkanki. Zabieg jest bezbolesny, trwa kilkanaście minut.

Reklama

O ile osoby zdrowe bez obaw mogą poddać się takiemu pedikiurowi, klienci cierpiący np. na łuszczycę powinny raczej unikać takiej formy pielęgnacji stóp, ostrzega Brytyjska Agencja Ochrony Zdrowia (HPA).

"Wysokie standardy i surowe przestrzeganie zasad higieny w salonach minimalizuje ryzyko infekcji, jednak trzeba mieć na uwadze, że jest grupa ludzi, szczególnie podatna na nie" - wyjaśnia dr Hilary Kirkbride, specjalista ds. epidemiologii w HPA.

"Salony powinny upewniać się, czy klienci, którzy do nich przychodzą nie należą do grupy ryzyka. Dlatego też przed rozpoczęciem zabiegu należy dokładnie sprawdzić, czy na stopach nie ma żadnych zadrapań, czy ran" - dodaje.

Specjaliści radzą również wstrzymać się z wykonaniem rybiego pedikiuru przynajmniej 24 godziny po wykonaniu depilacji woskiem, lub goleniu nóg maszynką. Pozwala to ostatecznie zminimalizować ryzyko infekcji.