Karl Lagerfeld powinien mieć się na baczności. Pojawił się nowy projektant mody z monopolem na wszechstronność. 50-letni mistrz Lagerfeld miał dużo czasu, żeby rozwijać swoje pasje - projektowanie, rysunek, fotografię. Tymczasem Tom Ford ma dopiero 28 lat i równie imponujące artystyczne CV.
Nowa inicjatywa Toma Forda to także przestroga dla najbardziej uznanych fotografów mody. Do tej pory projektant współpracował z takimi sławami jak Mert Alas i Marcus Piggott, Terry Richardson oraz Solve Sundsbo. Ale kampania jego marki na sezon wiosna/lato 2012 jest dowodem na to, że nawet bez znanych nazwisk za obiektywem, Tom Ford radzi sobie całkiem nieźle.
Do zaprezentowania najnowszej kolekcji Tom Ford zatrudnił holenderską modelkę Mirte Maas i szwedzkiego modela Mathiasa Bergha, którzy na zdjęciach wcieli się w szczęśliwą i uśmiechniętą od ucha do ucha parę. W przeszłości zdarzało się już, że Tom Ford sam występował w swoich kampaniach, ale najwyraźniej rola modela zaczynała go nudzić i postanowił dać się poznać jako twórca zdjęć.
Czy Tom Ford rzeczywiście idzie w ślady Karla Lagerfelda? Oby nie. Bo choć Lagerfeld sam robi zdjęcia do wszystkich kampanii domów mody Chanel i Fendi... to słynie także z dzielenia swojego talentu na drobne i wielu komercyjnych projektów jak design butelek Coca Coli, czy wystroju ekskluzywnych hoteli Sam zresztą mówi o sobie nie "Lagerfeld", a "Labelfeld" od słowa "label", czyli marka. Lepiej, żeby Tom Ford skupił się na projektach filmowych, zwłaszcza jeśli będą one tak dobre jak jego debiut "Single Man".