Reiss - jedna z ulubionych marek księżnej Cambridge - ma powody do radości. W 2011 roku aż dwukrotnie wzrosły jej zyski, a wszystko za sprawą reklamy, jaką zrobiła jej Kate Middleton.
Brytyjska marka odzieżowa ogłosiła, że jej zyski wzrosły z 4,3 do 8,5 mln funtów, zaś sprzedaż 77,7 do 87,6 mln funtów. A co najważniejsze - firma zyskała międzynarodowy rozgłos, bo w 2011 roku trudno było szukać lepszej ambasadorki niż Kate Middleton.
Po tym jak narzeczona księcia Williama pozostawała do oficjalnej fotografii zaręczynowej w kreacji Reiss, a zdjęcie wykonane przez Mario Testino obiegło cały świat - strona internetowa marki została przeciążona. Reiss sprzedawał jedną taką sukienkę co minutę, a także zyskał rzesze fanów w USA.
Później jeszcze nie raz księżna Cambridge sprawiła marce powody do radości. Sukienkę Reiss założyła także na na prywatne spotkanie z prezydentem Barackiem Obamą i jego żoną Michelle w Pałacu Buckingham, podczas swojej wizyty w Kanadzie i na wyścigach konnych.
Reiss wciąż pozostaje firmą rodzinną. Prowadzi ją David Reiss, który jako 20-latek przejął w 1971 roku sklep z ubraniami męskimi od swojego ojca. Kolekcje dla kobiet pojawiły się w ofercie Reiss dopiero w 2000 roku. Obecnie stroje z metką Reiss kupić można w 114 sklepach w 14 krajach. Dzięki ostatnim sukcesom marka mogła sobie pozwolić na wprowadzenie nowej linii - Reiss 1971. Mimo że David Reiss ma trójkę dorosłych dzieci - żadne z nich nie jest zainteresowane kontynuowaniem tradycji rodzinnych, dlatego niewykluczone, że w przyszłości ulubiona marka odzieżowa księżnej Cambridge trafi na sprzedaż.