Dawniej, kiedy przeprowadzano badania na temat alkoholizmu czy palenia papierosów, kobiet w nich się nie uwzględniało. Jednak styl życia współczesnych kobiet jest coraz bardziej podobny do męskiego. Pracują więcej i intensywniej niż ich matki, przeżywają też więcej stresów związanych z pracą, później zakładają rodzinę. Żeby po ciężkim dniu zrelaksować się, sięgają po środki wspomagające.
Według publikacji "Women Under the Influence" ("Kobiety pod wpływem") opracowanej na podstawie badań naukowców z Columbia Uniwersyty, w USA pije ok. 60 proc. kobiet, z czego 5 proc. po dwa lub więcej drinków dziennie. "A wszystko ponad jednego drinka dziennie jest dla kobiet ryzykowne" - mówi Susan Foster, dyrektor tamtejszego centrum uzależnień. Coraz więcej kobiet pije też w Europie.
Kobiety upijają się szybciej
Ze względu na swoją budowę i mniejszą masę ciała, kobiety szybciej reagują alkohol, a ich organizmowi trudniej jest bronić się przed atakiem odurzającej substancji. Jedno piwo dla kobiety oznacza co innego niż dla mężczyzny - one mają w organizmie mniej wody, więc wypity alkohol jest rozcieńczany nie tylko w wodzie zawartej w komórkach, ale i w tej będącej głównym składnikiem płynów organicznych. Stężenie alkoholu we krwi kobiety jest więc większe. Dodatkowo alkohol będzie utrzymywał się w jej organizmie dłużej ze względu na niską działalność enzymu odpowiedzialnego za rozkładanie alkoholu we krwi. Trzecią przyczyną ryzyka szybszego uzależnienia jest zmienny poziom hormonów płciowych w organizmie kobiety. W kolejnych fazach cyklu alkohol wchodzi w różne reakcje z hormonami. Dlatego choć kobiety wypijają potencjalnie mniej alkoholu (ok. 60% tego, co mężczyzna), szybciej się upijają i alkohol dłużej pozostaje w ich organizmie.
Kobiety szybciej wpadają w nałóg
A to tłumaczy, dlaczego szybciej popadają w fizyczne uzależnienie i są bardziej narażone na choroby wywołane alkoholem, np. marskość wątroby czy choroby serca, ale też te schorzenia typowo kobiece, np. rak piersi czy zaburzenia hormonalne prowadzące nawet do niepłodności. W dodatku mózgi kobiet szybciej ulegają nieodwracalnemu zniszczeniu. Uczeni z Uniwersytetu w Heidelbergu zaobserwowali dzięki porównaniu zdjęć robionych tomografem komputerowym, że mózgi pijących kobiet szybciej się kurczą, a co za tym idzie - alkoholiczki szybciej popadają w demencję.
Narkotyki i leki
Kobiety szybciej uzależniają się także od narkotyków, np. od kokainy, nawet przy eksperymentalnym zażyciu. Wszystko to za sprawą hormonów, które wchodzą w reakcje z narkotykami. Kobiety mają też skłonności do nadużywania leków, bo często biorą ich więcej, niż mówi ulotka.
Papierosy
Nikotyna kobietom też szkodzi bardziej niż mężczyznom. Znowu odpowiedzialny jest estrogen - nasila rakotwórcze działanie nikotyny oraz przyspiesza wzrost patologicznych komórek w płucach. Jednak palące kobiety ryzykują nie tylko nowotworem płuc, zwiększa się u nich też ryzyko występowania chorób serca, niepłodności, a także możliwość przyspieszonej menopauzy. Według poglądów części lekarzy płuca kobiet szybciej się kurczą od dymu papierosowego niż płuca mężczyzn. Rozkład nikotyny w organizmie kobiety odbywa się za to dużo wolniej.
Kobietom łatwiej się leczyć
Do tego dochodzą typowo kobiece uzależnienia: od zakupów, słodyczy, czy operacji plastycznych. Przyczyny, dla których kobiety popadają w uzależnienia, to stany obniżenia nastroju, ataki depresyjne czy problemy w domu. Mężczyzn w nałóg wpędzają raczej problemy o podłożu socjalnym lub zawodowym. Jednak mężczyznom trudniej walczyć z uzależnieniem. Wolą radzić sobie sami, mają trudności z przyznaniem się do nałogu, dlatego później niż kobiety zgłaszają się do specjalistów. Najszybciej z uzależnieniami radzą sobie kobiety z nastrojami depresyjnymi - ponieważ zwykle to depresja jest przyczyną nałogu, kiedy zostanie wyleczona, nałóg się oddala.Kobiety też rzadziej wracają do nałogu. Kiedy już zdecydują się na terapię, pracują ciężej. Jedna z przyczyn to presja społeczna - trudniej im znieść porażkę w sprawowaniu roli matki i żony, mają większą motywację do leczenia.
MAGDALENA KACALAK: Czy są uzależnienia wyłącznie kobiece?
Dorota Ciastek-Głowacka: W przypadku kobiet, o wiele częściej niż u mężczyzn, spotykamy się z "czystym", a więc niepołączonym z innymi środkami zmieniającymi świadomość, np. alkoholem, uzależnieniem od leków. Chodzi głównie o leki uspokajające czy nasenne. U kobiet o wiele częściej spotykam też uzależnienia od zachowań, takich jak kompulsywne obżarstwo czy zakupoholizm.
Czy kobietom jest łatwiej ukryć swój nałóg?
Zawsze są to kwestie indywidualne, ale rzeczywiście można stwierdzić, że kobiety więcej wysiłku wkładają w ukrywanie swoich problemów z nałogiem. Najczęściej od samego początku piją samotnie w ukryciu, a nie, tak jak mężczyźni, do pewnego etapu, głównie towarzysko. Niewątpliwie ma to związek ze społecznym odbiorem - o wiele częstsze jest negatywne nastawienie do uzależnionych kobiet niż mężczyzn.
Czyli kobiety są za swoje nałogi piętnowane bardziej?
Chociażby w odniesieniu do picia - pijący mężczyzna traktowany jest nierzadko jako "swojak", a pijąca kobieta to "dno". Uzależniona kobieta-matka o wiele częściej podlega społecznej dyskryminacji. Ocenia się ją za zachowania wynikające z uzależnienia w kategoriach moralnych, a nie chorobowych.
Jakie są psychologiczne mechanizmy uzależnienia się u kobiet?
Takie jak u mężczyzn. Tworzy je tzw. system iluzji i zaprzeczenia, system nałogowego regulowania uczuć oraz system rozdwojonego "ja". Inny nacisk jest natomiast w odniesieniu do czynników determinujących rozwój choroby. O ile w przypadku mężczyzn duże znaczenie ma czynnik biologiczny, czyli dziedziczenie predyspozycji, i społeczny, a więc przyzwolenie grupy społecznej do np. picia, to w odniesieniu do kobiet zauważamy najsilniejsze oddziaływanie czynnika psychologicznego, czyli deficyty w umiejętnościach intrapsychicznych i interpersonalnych.
Dorota Ciastek - Głowacka jest terapeutką uzależnień i dyrektorką NZOZ "Dromader"