"Przygotujemy carpaccio z ozorków cielęcych z sosem ogórkowo-chrzanowym i sałatką bucoli. Na danie główne będzie pasztet cielęcy z żółtym grochem, szałwią i prażonymi orzeszkami laskowymi w kompozycji sosu porzeczkowego" - chwali się Karol. Tłumaczy, że postara się przekonać swojego gościa, że warto trochę odświeżyć wielkanocną kuchnię.

Reklama

A jak wygląda Wielkanoc w domu znanego kucharza? - "Paradoksalnie nie ja gotuję na święta, tym zajmują się moi domownicy" - tłumaczy. - "Bardzo mi się to podoba, ponieważ oddaję się wtedy mojej drugiej pasji - odkrywaniu nowych smaków, próbowaniu i rozbierania każdego dania na części pierwsze" - dodaje.

Święta jednak to nie tylko gotowanie. Karol przyznaje, że w jego rodzinnym domu Wielkanoc zawsze wyglądała tak samo, było rodzinnie i zgodnie z obowiązującymi tradycjami. - "Święta kojarzą mi się ze święconką, którą nosiłem do poświęcenia, i z kopaniem chrzanu w twardej jak skała ziemi" - opowiada ze śmiechem. -" Oczywiście uwielbiam także to przeciągające się w nieskończoność biesiadowanie przy śniadaniu, najdłuższym w roku".

Wszystko przez mamę

Początek kariery Karola Okrasy był trochę przypadkowy. Wszystko zaczęło się od wyboru technikum gastronomicznego. - Właściwie to intuicja mojej mamy była decydująca, bo to ona namówiła mnie na tę szkołę. Miałem wiele szczęścia, że tak się stało - opowiada. - Gotowanie jest teraz moją pasją i nie wyobrażam sobie robić czegoś innego - dodaje. Pracę zawodową zaczynał w Hotelu Jan III Sobieski, a od 11 lat jest szefem kuchni w jednym z najlepszych hoteli w Polsce, Bristolu.

Reklama

Odcinek świąteczny z udziałem aktorka Piotar Adamczyka:

Kuchnia z Okrasą, sobota, TVP 1, godz. 13.10, magazyn kulinarny, 30 min