Ashley Graham na wybiegu Victoria's Secret

Ashley Graham po raz pierwszy pojawiła się na wybiegu na pokazie kultowej marki bieliźnianej Victoria's Secret. 36-letnia modelka plus size była jedną z gwiazd reaktywowanego po wielu latach przerwy eventu modowego. Amerykańska modelka zaprezentowała się na wybiegu w czarnym, koronkowym body oraz prześwitującej narzutce w tym samym kolorze. Do tego miała założone złote skrzydła. To symbol anioła, jak często bywają nazywane modelki Victoria's Secret.

Reklama

Graham nie ukrywała, że zastanawiała się, czy przyjąć propozycję wzięcia udziału w pokazie marki. W szczerym wpisie w mediach społecznościowych napisała, że - podobnie jak wiele innych kobiet - przez lata żyła w przekonaniu, że nie ma wiele wspólnego z wizerunkiem aniołka Victoria's Secret. - Kiedy Victoria’s Secret po raz pierwszy skontaktowała się ze mną, będę szczera – wahałam się. Przez lata czułam, jakby marka nie była stworzona dla kogoś takiego jak ja. Ich wizja piękna wydawała się wąska, jakby wszystko, co stworzyli, było tylko dla jednego typu ciała – i nie było to moje - napisała.

Ostatecznie ikona mody plus size przyjęła propozycję. - Zgodziłam się, aby reprezentować nas wszystkie, aby pokazać się każdej kobiecie, która kiedykolwiek czuła się niewidzialna. To jest podróż, którą z dumą odbywam - zapewniła. Nie obeszło się jednak bez pewnych zgrzytów.

Początkowo Grahm zaproponowano, by pokazała się w pokazie w skąpej bieliźnie, jednak nie przystała na to. - (…) Najpierw dali mi malusieńką bieliznę i musiałam im dać znać, że 'halo, urodziłam troje dzieci’. Kiedy dostałam w końcu to koronkowe body w swoim rozmiarze i poczułam się bardzo sexy. Pomyślałam: 'Jestem Aniołkiem. To bardzo hot' - przyznała w rozmowie z magazynem "People".

Reklama

Marka stawia na body positive

Bieliźniany gigant Victoria's Secret od lat mierzy się z kryzysem wizerunkowym. Zarzucano mu, że - mimo zauważalnych zmian w postrzeganiu kanonu kobiecego piękna - nadal promuje nieosiągalny dla wielu kobiet wizerunek ciała. Na pokazach oraz w kampaniach reklamowych pojawiały się wyłącznie młode, wysokie, szczupłe, długonogie i seksowne modelki.

Reaktywowany pokazał miał na celu pokazanie, że marka Victoria's Secret poszła z duchem czasu i postawiła na body postive. W pokazie, oprócz Ashley Graham, pojawiło się wiele słynnych modelek w różnym wieku, o różnych kształtach i rozmiarach. Na pokazie można było zobaczyć m.in. 50-letnią Kate Moss, 56-letnią Carlę Bruni, 50-letnią Tyra Banks oraz 51-letnię Evę Herzigovą. Obok nich pojawiły się również dwie transpłciowe modelki: Alex Consani i Valentina Sampaio.