"Krwawy Tulipan" żąda zadośćuczynienia od Katarzyny Bondy

Mariusz G., znany jako "Krwawy Tulipan", który przyznał się do zmordowania trzech kobiet, wystosował list do fundacji Freedom-24 z prośbą o pomoc w uzyskaniu zadośćuczynienia. Mężczyzna, który w 14 czerwca 2023 roku, został skazany na dożywocie, twierdzi, że media szkalowały jego dobre imię, nazywając go - jak twierdzi niesprawiedliwie - seryjnym mordercą, bandytą i kryminalistą. Mariusz G. odniósł się również do publikacji książkowej autorstwa najbardziej znanej w Polsce pisarki kryminałów, Katarzyny Bondy.

Niezliczona ilość artykułów, postów, opisów, komentarzy spowodowała, że wylał się na mnie hejt i wiadra pomyj. Ba, została wydana także książka, autorką której jest p. Katarzyna Bonda, pt. "Krew w piach", która szkaluje moje dobre imię i narusza moje dobra osobiste - cytuje słowa Mariusza G. "Fakt".

Reklama

Historia mężczyzny stała się inspiracją do powieści kryminalnej "Krew w piach", która miała premierę w marcu 2024 roku. Główny bohater powieści, Adam Szulc, ma swój pierwowzór właśnie w "Krwawym Tulipanie".

Reklama

Fundacja Freedom-24 stanowczo odniosła się do prośby mężczyzny, nie pozostawiając wątpliwości, że "Krwawy Tulipan" nie może liczyć na wsparcie organizacji.

Nazwanie Pana po przyznaniu się do winy mordercą, bandytą, kryminalistą, seryjnym mordercą, degeneratem, nie jest zniesławieniem ani znieważeniem, tylko określeniem okrucieństwa, które zostały dokonane na niewinnych kobietach, które zostały zamordowane w imię miłości, co potwierdził Pan osobiście przyznając się do winy. To jedna z niewielu spraw która została opisywana rzetelnie, z zachowaniem profesjonalizmu (…) - czytamy na internetowym profilu fundacji. - Odbywając karę dożywotniego pozbawienia wolności życzymy Panu, aby śniły się Panu te miliony.

Oświadczenie Bondy w sprawie "Krwawego Tulipana"

Katarzyna Bonda również postawiła zabrać głos w sprawie. Pisarka opublikowała oświadczenie, w którym pisze, że powieść "Krew w piach" powstała na bazie materiałów sądowych i śledczych, z których jednoznacznie wynika, że mężczyzna jest winny popełnionych czynów.

Sprawca został skazany na dożywotnie więzienie i dzięki pracy wielu wybitnych śledczych został odizolowany, żeby nie mógł więcej dokonywać przestępstw. Nie wyobrażam sobie, żeby jakakolwiek organizacja stanęła po stronie zabójcy, a nie ofiar. To one raczej mogłyby domagać się odszkodowania od sprawcy, którego winę udowodniono. Ich krzywda, ból i zadane cierpienie nie mają ceny! Moja książka również poświęcona jest kobietom, które straciły życie lub padły ofiarą oszustwa i rabunku ze strony sprawcy - napisała pisarka na swoim profilu na Facebooku.

Katarzyna Bonda opowiedziała się po stronie skrzywdzonych kobiet i ich rodzin, a roszczenia Mariusza G. uznała za oburzające. - Nie zapominajmy też, że sąd orzekł, iż ten konkretny przestępca działał z najniższych pobudek — ekonomicznych. Uwodził, oszukiwał, manipulował i zabijał, żeby mieć zysk. Ten komunikat również jest podyktowany motywem zarobienia kolejnych pieniędzy. A więc obecnie prowadzi grę, żeby na swoich zbrodniach jeszcze zarobić - dodała.