Jak relacjonuje "Daily Telegraph", urząd ds. standardów nauczenia TRA uznał, że Joshua Sutcliffe, który jest praktykującym chrześcijaninem, nie traktował tej osoby z "godnością i szacunkiem" i nie zwracając się zgodnie z preferowanymi przez nią zaimkami nie dbał o jej dobre samopoczucie.

Reklama

Sutcliffe, były nauczyciel matematyki w The Cherwell School, państwowej szkole średniej w Oksfordzie, przyznał, że nie użył preferowanych zaimków mówiąc w 2017 roku podczas lekcji do grupy, w której była uczennica uważająca się za chłopca, "dobra robota dziewczyny". Twierdził, że nie było to zamierzone i natychmiast przeprosił. TRA uznała, że jest "bardziej prawdopodobne niż nie", że publicznie odnosił się do transpłciowego ucznia używając zaimków żeńskich także przy innych okazjach, czemu Sutcliffe zaprzeczył.

"Daily Telegraph" przypomina, że orzeczenie TRA zapadło w momencie, gdy szkoły czekają na rządowe wytyczne w sprawie postępowania z uczniami transpłciowymi, które mają zostać opublikowane jeszcze w tym semestrze. Jak podaje gazeta, oczekuje się, że w wytycznych wskazane zostanie, iż dyrektorzy szkół będą mogli odmawiać używania zaimków wymaganych przez uczniów.

Gazeta zaznacza, że oprócz sprawy zaimków Sutcliffe został uznany za winnego niewłaściwego postępowania, gdy zapytany przez jednego z uczniów wyraził swój sprzeciw wobec małżeństw homoseksualnych oraz braku "rozważenia potencjalnego wpływu" na swoich uczniów, zwłaszcza tych, którzy mogą należeć do społeczności LGBT+, stwierdzenia, że bycie gejem jest złe.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ ap/