Zmiany obyczajowe, demograficzne, statystyki dotyczące zawieranych formalnie małżeństw sprawiają, że inaczej zaczęliśmy podchodzić do ślubów w ogóle, a więc także tych zawieranych z brzuszkiem. Każda decyzja o zawarciu małżeństwa wydaje się dziś na wagę złota: świadczy o poważnych zamiarach dwojga ludzi wobec siebie, o ich świadomym zobowiązaniu do wspólnego życia, rozwoju, miłości, opieki, dbania o wspólne mienie, najczęściej także gotowości do powiększenia rodziny. W sytuacji, kiedy okazuje się, że panna młoda, biorąc ślub, jest w ciąży - dla wielu rodzin to dziś powód do radości, nie wstydu.

Reklama

– Dzisiaj wielu rodziców martwi się, że ich dorosłe dzieci nie spieszą się z zakładaniem rodziny – przyznaje Anna Machnowska z portalu katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl. – Pary decydują się na dziecko w późniejszym wieku niż jeszcze dekadę temu. Nic dziwnego, że ciężarna panna młoda to dla większości rodzin to często wielki powód do radości, nie do wstydu. Zwłaszcza jeśli ślub planowany był na rok, dwa wcześniej – dodaje.

W otoczeniu gromadki dzieci

Widok rodziców biorących ślub w otoczeniu gromadki dzieci nie tylko nie jest już dziś sensacją, ale zdarza się coraz częściej. Proboszcz jednej z parafii w województwie świętokrzyskim mówi, że Kościół, czyli, i wierni, i księża, przestał tak radykalnie reagować na informację, że ludzie mieszkają ze sobą wiele lat przed ślubem.

– To ich decyzja, że jako wierzący pozbawiają się możliwości przystępowania do sakramentu Eucharystii oraz uzyskania rozgrzeszenia do czasu ślubu. Coraz częściej jednak nawet my, księża starej daty, zastanawiamy się, czy lepiej poczekać na ich dojrzałą decyzję o zawarciu sakramentu małżeństwa i zmniejszone ryzyko rozpadu związku, czy oglądać statystyki, z których wynika, że zanim dzieci pójdą do pierwszej komunii, rodzice połowy z nich - mimo sakramentu małżeństwa - się rozejdą – tłumaczy.

Większość księży przyjmuje postawę pełnej akceptacji dla pary, która dopiero po latach decyduje się na ślub kościelny. Nie odmawia się też prawa do sakramentu małżeństwa pannie młodej z brzuszkiem. To już nie te czasy, bez względu na to, co kto o tym myśli.

– Dodam tylko – mówi Anna Machnowska – że przecież nie raz i nie dwa byliśmy świadkami ślubów, po których dzieci rodziły się już po upływie pięciu, sześciu miesięcy, i to wcale nie jako wcześniaki. Więc często obowiązywała zasada: dopóki nie widać, skandalu nie będzie.

Reklama

A czego pannie młodej w ciąży nie wypada?

W katalogach sukien ślubnych bez trudu znaleźć można modne i piękne modele dla ciężarnych panien młodych. I takie, które eksponują brzuszek, i takie, które go nieco ukrywają. Długie do samej ziemi i o długości mini.

– Największe wpadki wiążą się z niezauważeniem, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży oraz brakiem przewidywania, że na każdym jej etapie u różnych kobiet może zmieniać się różnie – podpowiada ekspertka. – Spuchnięte kostki, dodatkowe kilogramy, zmiana rozmiaru biustu, zmiana kondycji skóry – najczęściej na promienną, ale okazuje się, że inaczej ciało reaguje na stosowane dotąd zabiegi i kosmetyki do pielęgnacji i makijażu. Trzeba o tym wszystkim pamiętać – podkreśla Anna Machnowska.

Styliści radzą, aby panna młoda w ciąży, wybierając suknię ślubną oraz na wesele, kierowała się zasadą komfortu oraz unikania wszelkiej przesady: im bardziej dyskretne i delikatne zdobienia, tym lepiej. Im prostszy fason, tym korzystniej podkreśli piękno jej stanu. Dotyczy to także wyboru modelu butów, biżuterii, makijażu. Estetycznym błędem jest wciskanie się na siłę w suknię lub bieliznę, która kupiona była na stan sprzed ciąży - nie ma możliwości, aby w owym „na siłę” dobrze się prezentować: zawsze coś się pomarszczy, podwinie, obciśnie, czyli odwróci uwagę.

– Najważniejszy jest pełen komfort w dniu ślubu – podsumowuje Machnowska. – Zwłaszcza w tym stanie ważne jest także, aby mieć wokół siebie, przez cały czas „pod ręką”, życzliwe kobiety.