„Fakt, że podróż odbyłaby się jeszcze przed koronacją, zaplanowaną na początek maja, był kolejnym dowodem na to, że Francja i Niemcy poświęcają jej uwagę. Byłaby wysoce symboliczna, pokazując ocieplenie stosunków z kontynentem po brexitowym ochłodzeniu” – dodaje dziennik.

Reklama

Według byłego brytyjskiego ambasadora w Paryżu Petera Westmacotta Karol III bardzo czekał na tę wizytę. „Był już we Francji trzydzieści pięć razy oficjalnie i wiele razy w ramach prywatnych wizyt” – stwierdził dyplomata cytowany przez „Le Figaro”. Decyzję o odwołaniu podróży nazwał „bezprecedensową, choć nie do końca zaskakującą”.

Niebezpieczeństwo polegało na tym, że będzie postrzegany jako zwolennik polityki emerytalnej Emmanuela Macrona” – ocenił Frank Prochaska z Uniwersytetu Oksfordzkiego.

Jak przypomina francuski dziennik, to nie pierwszy raz, kiedy wizyta brytyjskiego króla we Francji została przesunięta. Podobna sytuacja miała miejsce w 1938 r., kiedy do kraju miał przyjechać Jerzy VI. Jednak pięć dni przed planowanym wyjazdem pary królewskiej zmarła matka jego żony Elżbiety, późniejszej królowej matki, i wizyta została przesunięta o kilka tygodni.

Wizyta brytyjskiego króla Karola III we Francji, która miała rozpocząć się w niedzielę, została przełożona z powodu protestów przeciwko reformie emerytalnej w całym kraju - poinformował w piątek Pałac Elizejski.

Karol III wraz z małżonką Camillą miał przebywać we Francji od niedzieli do środy, skąd następnie miał udać się do Niemiec. (PAP)

mrf/ mms/