Jak zwracają uwagę eksperci z University of Oxford, na przykład w Wielkiej Brytanii osoby w wieku od 15 do 64 lat spędzają ok. 43 proc. zajętego czasu na prace domowe - gotowanie, sprzątanie, opieka nad dziećmi czy osobami starszymi. Przy tym mężczyźni poświęcają na to ok. połowę mniej czasu niż kobiety.

Reklama

W Japonii z kolei panowie spędzają na tych zajęciach niespełna 20 proc. czasu, które poświęcają tym zajęciom kobiety.

Badacze z Oxfordu z kolegami z Japonii zapytali 29 brytyjskich oraz 36 japońskich ekspertów w dziedzinie sztucznej inteligencji, o to, jakie ich zdaniem miejsce automaty będą miały w domowych pracach.

Według specjalistów, w ciągu dekady przejmą one 39 proc. czasu poświęcanego na takie obowiązki.

Najłatwiejsze do zautomatyzowania mają przy tym być zakupu warzyw i owoców (59 proc.), a najtrudniejsze - fizyczna opieka nad dziećmi (21 proc.).

Brytyjscy specjaliści twierdzili przy tym, że maszyny przejmą 42 proc. czasu domowych obowiązków, a japońscy - że 36 proc.

Może to wynikać z tego, że w Wielkiej Brytanii technologia silniej wiąże się z wyręczaniem ludzi. Brytyjscy specjaliści płci męskiej byli przy tym bardziej optymistycznie nastawieni do zmian niż kobiety.

Wcześniejsze badania wskazywały, że generalnie mężczyźni częściej wykazują entuzjazm odnośnie do nowych technologii.

Reklama

W Japonii było tymczasem odwrotnie. W tym przypadku rolę mogły odegrać większe nierówności w podziale domowych obowiązków.

„Nasze badanie z udziałem ekspertów od nowych technologii z Wielkiej Brytanii i Japonii wskazuje, że za 10 lat automatyzacja domowych prac może zmniejszyć przeznaczany na nie czas o 39 proc.” - podsumowują wyniki naukowcy.

Zwracają przy tym uwagę, że takie badania nie tylko pomagają prognozować przyszłą sytuację, ale także ją kształtują. Ważne jest więc prowadzenie ich z udziałem przedstawicieli różnych kultur.

Marek Matacz

mat/ agt/