W najprostszy sposób prezenty można podzielić na służbowe i prywatne. W przypadku upominków prywatnych drugim kryterium jest też stopień pokrewieństwa z osobą, która wręcza podarunek.

Prezenty od pracodawcy

Reklama

- Prezenty otrzymane od pracodawcy są tzw. świadczeniami w naturze (na gruncie ustawy PIT). Ich opodatkowanie uzależnione jest od tego, z jakich środków pracodawca je finansuje. Mogą to być środki obrotowe lub pochodzące z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. – Jeśli finansowania prezentu odbywa się ze środków obrotowych firmy, pracodawca będzie zobowiązany doliczyć wartość prezentu do opodatkowania. Nie będzie w tym przypadku żadnego zwolnienia. W związku z tym nawet za nietrafiony prezent pracownik powinien zapłacić podatek – mówi Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt.

Inaczej wygląda sytuacja przy finansowaniu prezentów z ZFŚS. Ustawa PIT daje możliwość zwolnienia ich z podatku, jednak liczy się też wartość otrzymanego upominku. Obecnie przy świadczeniach rzeczowych zwolnieniu podlega do 2 tys. zł w ujęciu rocznym. Jeśli prezent będzie miał wyższą wartość, nadwyżka ponad tę kwotę powinna być opodatkowana.

Prezenty od bliskich i znajomych

Obdarowywani jesteśmy nie tylko przez pracodawców, ale przede wszystkim przez bliskich i znajomych. Większość z nas, kiedy otrzymuje prezent, nie zastanawia się nad tym, czy należy go opodatkować.

Tymczasem, jeśli Mikołaj będzie wyjątkowo szczodry, to może się okazać, że prezent podlega opodatkowaniu. Zaniedbanie tej kwestii może spowodować negatywne skutki – reguluje to ustawa o spadkach i darowiznach. Zgodnie z nią zwolnione od opodatkowania są darowizny od jednej osoby, do ustalonych limitów – wskazuje ekspert .

Reklama

Od 13.10.2022 r. limity wynoszą odpowiednio:

  • 10 434 zł – I grupa podatkowa, np. rodzice, dziadkowie czy też dzieci;
  • 7 878 zł – II grupa podatkowa, np. ciotki czy wujkowie;
  • 5 308 zł – III grupa podatkowa: osoby całkowicie niespokrewnione, np. przyjaciele.

Limity nie oznaczają jednak, że prezent o niższej wartości zawsze będzie nieopodatkowany. Jak tłumaczy Piotr Juszczyk, do limitów wlicza się nie tylko ostatni prezent.

Obdarowany musi zsumować wartość wszystkich darowizn otrzymanych od danej osoby w ciągu 5 lat poprzedzających rok, w którym otrzymał ostatni upominek. Oznacza to, że jedna osoba może nas w ciągu 5 lat obdarowywać prezentami o łącznej wartości równej ustawowemu limitowi, żebyśmy nie zapłacili podatku - tłumaczy ekspert.

Przykładowo: podatnik otrzymał od wujka prezent o wartości 6 tys. zł (czyli niższej niż kwota graniczna 7 878 zł) i jednocześnie o takiej samej wartości od swojej cioci – żony wujka. Łącznie jest to 12 tys. zł, jednak od każdej z osób poniżej limitu. Gdyby jednak podatnik otrzymał prezent tylko od wujka w wysokości 12 tys zł., to wówczas kwota ponad limit, a więc 4 122 zł., podlega opodatkowaniu.

Wyjątkiem jest I grupa podatkowa, gdzie od nadwyżki ponad kwotę wolną nie trzeba płacić podatku pod jednym warunkiem.

Obdarowany musi w terminie sześciu miesięcy powiadomić organy skarbowe o otrzymaniu takiej darowizny, składając formularz SD-Z2. Należy przy tym pamiętać, że jeśli jest to prezent pieniężny, to konieczne jest jego odpowiednie udokumentowanie – tłumaczy Piotr Juszczyk. – Ustawa wymaga, aby darowizna finansowa była przekazana na konto w banku, SKOK-u lub nadana przekazem pocztowym. Przekazanie np. przez mamę 20 tys. zł w gotówce swojemu dziecku nie spełni tego warunku. W związku z tym, obdarowane dziecko będzie miało obowiązek opodatkowania kwoty darowizny ponad limit, nawet jeśli zgłosi ją organom skarbowym w terminie.

Obecnie trwają prace nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych, która ma znacząco podwyższyć limity zwolnień przy darowiznach. Proponowane są następujące kwoty:

  • I grupa - 36 120 zł
  • II grupa - 27 090 zł
  • III grupa - 18 060 zł

Na decyzję o tym, czy wejdą w życie, niestety trzeba jeszcze będzie zaczekać.